|
![]() ![]()
poniedziałek, 21 sierpnia 2006 r., godz: 09:14
Na meczu Wisła Płock - Pogoń dość nieoczekiwanie pojawił się asystent selekcjonera kadry Leo Beenhakkera Dariusz Dziekanowski.
![]() Drugi trener kadry obserwował - rzecz jasna - zawodników Wisły Płock. - Oglądałem piłkarzy, którzy się wyróżniają w lidze. Takich jak Sobczak, Rachwał, czy Magdoń. Szczególnie Sobczak, którego obserwuję już w trzecim spotkaniu, i w każdym dobrze się spisuje. Potrafi się znaleźć, podaje. Jest aktywny. Wybiera dobre warianty - mówił Dariusz Dziekanowski. Dziekanowski podsumował też występ Pogoni. - Brazylia to to nie jest. Z taką Brazylią chciałbym grać w mistrzostwach świata. sam grając na Wyspach Brytyjskich doświadczyłem, że powinno się sprowadzać tylko tych, którzy wniosą coś wartościowego do ligi. Ale to sprawa pana Ptaka - stwierdził. - Kiedy w wieku 35 lat chciałem jeszcze podpisać zawodowy kontrakt w Szkocji, wtedy w urzędzie pracy zapytano, po co nam 35-letni piłkarz z Polski. Analogia sama się nasuwa. Dziekanowski przyznał, że pod kątem reprezentacji oglądał też obrońców. - Przede wszystkim Magdonia. Z jego strony poszło dośrodkowanie, po którym Pogoń zdobyła bramkę. To jego błąd. Ale generalnie spisywał się nieźle - podsumował występ byłego piłkarza Pogoni. Zapytany o Batatę długo się zastanawiał, przede wszystkim, który to zawodnik. - Batata? Mówi pan, że ma polskie obywatelstwo. Nie, ten fakt nie ma dzisiaj znaczenia - ocenił chłodno Dziekanowski. foto: Oskar \'Arat\' Błaszkowski; Sergio Batata źródło: Głos Szczeciński/prz ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||