www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
poniedziałek, 21 sierpnia 2006 r., godz: 21:28
W czwartek szczecinianie zameldują się w naszym mieście i prosto z autokaru wyjdą na trening. Meczu z Koroną Kielce Portowcy nie mogą przegrać.
Fot.: Oskar
Nastroje w zespole po porażce w Płocku nie są dobre, ale drużyna już myśli o najbliższym meczu. W sobotę będzie podejmowała Koronę Kielce (godz. 19) i tego meczu Portowcy nie mogą przegrać. Nie mogą, bo na dłużej by zagubili się w dolnych rejonach tabeli. Trener Mariusz Kuras na pewno nie będzie mógł skorzystać z usług Luiza Tavaresa, który leczy kontuzję kolana. Do składu powinien za to wrócić Łukasz Trałka, którego w Płocku zabrakło z powodu naciągniętego mięśnia dwugłowego. Pozostali gracze są gotowi do gry. W czwartek i piątek będą trenować w Szczecinie. Tradycyjnie liczą na mocne wsparcie kibiców, bo w meczu z kielczanami do faworytów nie będą należeć.
Mecz w Płocku będzie ostatnim występem Pogoni przed przerwą na mecze eliminacyjne reprezentacji Polski. Czwórka piłkarzy Pogoni (Danilo, Lopes, Baiano, Dinei) ma wylecieć do Brazylii na turniej Amazonia Cup z udziałem "Pogoni" (zespołu zbudowanego przez Dawida Ptaka i Bohumila Panika w Ameryce). Antoni Ptak nie wyklucza, że zawodnicy mogą już nie wrócić do Polski.
- Nie wiem, kto poleci, bo wciąż nie zapadła ostateczna decyzja - mówił w Płocku Kuras. - Ja na pewno będę naciskał, by taki Danilo został z nami i trenował razem z drużyną. Najlepiej jakby wszyscy zostali.
Danilo zagrał w Płocku kwadrans, ale był aktywny i strzelił nawet jedyną bramkę.
Na wyjazd do Brazylii liczył za to kapitan zespołu Julcimar. Jemu w lipcu urodziła się córeczka, ale w gorącym okresie startu ligi "Julci" nie chciał opuszczać zespołu. Teraz jest dobra okazja, by na trzy dni klub wysłał swojego zawodnika do rodziny.
- Nie jestem zamordystą i zgodzę się na taki wyjazd. Rodzina jest najważniejsza - przyznaje Kuras. - Chciałbym tylko mieć pewność, że "Julci" szybko do nas wróci, bo lepszego obrońcy nie mam, a ewentualne opóźnienia miałyby dla nas smutne skutki.
Jeśli kapitan nie wyjedzie po meczu z Koroną, to kolejną szansę będzie miał dopiero po rundzie jesiennej. Sam zawodnik chciałby, ale nie upomina się, by nie narażać się klubowym władzom.

foto:  Oskar \'Arat\' Błaszkowski; Julcimar      źródło:  gazeta.pl/Jakub Lisowski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności