|
![]() ![]()
czwartek, 24 sierpnia 2006 r., godz: 10:18
Rozmowa z Michałem Łabędzkim, piłkarzem Pogoni.
![]() Jakie panują w drużynie nastroje po porażce w Płocku? - Zdajemy sobie wszyscy sprawę, że przegraliśmy zbyt łatwo. Jesteśmy bardzo zmotywowani na sobotni mecz w Szczecinie z Koroną Kielce. Chcemy zdobyć u siebie komplet punktów i dać radość kibicom. Inna sprawa, że rywal jest bardzo mocny jak na polskie warunki. Na bieżąco przeglądam internet i wiem, że przenosiny drużyny z powrotem do Szczecina są bliskie. To też dobrze wpływa na zespół. Władze klubu rozmawiają z wami o powrocie Pogoni? - Nie, wszystko wiem z gazet i internetu. To nie jest sprawa piłkarzy, a właśnie prezesów. My nie mieszamy się do polityki i spraw organizacyjnych. Myślimy o grze i staramy się jak najlepiej wypełniać nasze zadania, ale na boisku. Nie obawiacie się, że fani nie będą was dopingować? - Podczas ostatniego meczu w Szczecinie kibice protestowali tylko w pierwszej połowie – w drugiej gorąco nas dopingowali. Przyznam, że mam nadzieję, że tym razem będą nas wspierać przez cały mecz. To jest bardzo pomocne i w dobrej atmosferze piłkarz jest w stanie wykrzesać z siebie więcej. Pamiętajmy, że my nie mamy wpływu na żadne decyzje, więc brak dopingu na kolejnym spotkaniu nie byłby dobrym pomysłem. ![]() foto: Łukasz Mojecki; Michał Łabędzki źródło: Głos Szczeciński/Michał Sarosiek ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||