|
![]() ![]()
czwartek, 24 sierpnia 2006 r., godz: 10:36
Dzisiaj około godz. 16 piłkarze Pogoni będą trenować na obiektach przy ul. Karłowicza. W sobotę o godz. 19 czeka ich mecz z Koroną Kielce.
W Pogoni rośnie podniecenie związane z powrotem drużyny do Szczecina. Chodzi tu oczywiście o zakończenie wielomiesięcznego zgrupowania w Gutowie Małym. Zakwaterowanie piłkarzy w grodzie Gryfa oraz rozpoczęcie regularnych treningów na obiektach przy ul. Twardowskiego. Pojawia się tu jednak mały problem. Pogoń nie może korzystać z płyty głównej stadionu im. Floriana Krygiera. W praktyce oznacza to, że nie ma boiska treningowego o pełnych wymiarach (a taką rolę pełniła wcześniej płyta główna). - Nie ukrywam, że jest to dla mnie pewien problem - mówi Mariusz Kuras, szkoleniowiec drużyny Portowców. - Chciałbym mieć do dyspozycji pełnowymiarowe boisko. Szczególnie do ćwiczenia wariantów taktycznych. Myślę jednak, że dla takiego miasta jak Szczecin nie jest to chyba problem. W końcu to duże miasto, które stać na udostępnienie jednej zwykłej płyty. Kuras nie chce natomiast wnikać w sprawy socjalno-bytowe. - To już leży w gestii prezesa Waszaka. Ja tylko powiem, że wszyscy w drużynie czekają na rozwiązanie tego problemu. Chcielibyśmy trenować w naszym mieście. Mieć stały kontakt z kibicami i dziennikarzami – podkreśla. Szkoleniowiec Pogoni ujawnił, że w drużynie zajdą zmiany personalne w porównaniu do meczu z Wisłą Płock (1:2). Szanse na wyjście w podstawowej jedenastce mają Leandro, Junior i Danilo. - Oczywiście jest to efekt ich dobrego występu w meczu z Wisłą. Dali niezłe zmiany i zasygnalizowali, że chcą walczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce. Nie wykluczam, że któryś z nich na to miejsce zasłużył – stwierdza tajemniczo Kuras. Jednak największe zadowolenie trenera daje fakt, że do treningów wrócił Łukasz Trałka. Pomocnik Pogoni nie zagrał w Płocku, co od razu odbiło się na grze linii pomocy. Pogoń przegrała rywalizację w środkowej strefie boiska. - Trałka normalnie ćwiczy i będzie gotowy na Koronę – deklaruje trener Pogoni. Do meczu z Koroną trzy dni, a Kuras obmyśla koncept gry. - Korona to ofensywny zespół i przyjdzie do nas po trzy punkty. Stąd można się domyślać, że będzie atakować. Dla nas może to być woda na młyn, bo lubimy grać z kontry. Myślę, że kilka z takich szybkich wypadów powinno się udać. A wtedy – na co mam nadzieję – trzy punkty pozostaną w Szczecinie – kończy szkoleniowiec szczecińskiego pierwszoligowca. źródło: Głos Szczeciński/Przemysław Sas ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||