Nie przegrać

Bez Tavaresa Mineiro, za to ze sporym zapasem sił po dwutygodniowej przerwie jedzie Pogoń do Krakowa. Każdy inny wynik niż zwycięstwo Wisły będzie niespodzianką.

Wisła nie lubi grać z brazylijską Pogonią. Pokazała to w marcu, kiedy z olbrzymim trudem i nie bez pomocy sędziego wygrała w Szczecinie 2:1. Teraz nadszedł czas na rewanż.
- I będzie bardzo ciężko. Wszystko bowiem wskazuje na to, ze Wisła jest na fali wznoszącej. Petrescu stosuje bowiem brytyjski model przygotowań. Najpierw bardzo ogromne obciążenia, potem już lżejsze. To powoduje, że z każdym kolejnym meczem piłkarze prezentują się lepiej - tłumaczy Miłosz Stępiński, który odpowiada w sztabie Pogoni za rozpracowanie rywali.
Grę przeciwnika analizuje też Wisła.
- Patrząc na zespół Pogoni wydaje się, że ich atutem jest gra kolektywna. W ataku groźny jest Edi Andradina, który strzelił już dla Portowców kilka bramek. Oczywiście Radosław Majdan jest silnym punktem w defensywie. Tak czy inaczej uważam, że te punkty, które zdobywają, to zasługa całej drużyny. Nie mają indywidualności, które by przeważały – ocenia Pogoń były piłkarz Portowców, dzisiaj tylko rezerwowy Wisły Maciej Stolarczyk.
Stolarczykowi nie podoba się koncepcja brazylijskiej drużyny w polskiej lidze.
- Osobiście mi to nie odpowiada, bo w taki sposób traci się możliwość rozwoju naszych piłkarzy, którzy mogliby grać w lidze – dodaje.
Pogoń przygotowywała się do tego spotkania w Gutowie Małym. W czasie dwutygodniowej przerwy w rozgrywkach Portowcy zachowali rytm meczowy, pokonując w sparingu Groclin Grodzisk 1:0. Bramkę strzelił Leandro, który staje się najskuteczniejszym piłkarzem Pogoni. On także zdobył bramkę w ligowym pojedynku z Koroną Kielce.
- Wisła jest rozpędzona i o punkty będzie ciężko. Natomiast zaobserwowałem, że polskim klubom źle gra się z Pogonią. Jesteśmy niewygodnym rywalem. W konfrontacji z nami tracą wiele swoich walorów. Przykładem Arka, Górnik czy Korona – dodaje Stępiński, który wskazuje, że największymi atutami Wisły jest bardzo mocna linia pomocy i długa ławka rezerwowych.
-Ale mają problem z napastnikami – zauważa.

Komentarze