|
![]() ![]()
poniedziałek, 18 września 2006 r., godz: 16:17
Oto paradoks. Powołania do reprezentacji Polski blokują rozwój kariery młodego Kamila Grosickiego!
![]() Niewiarygodne, ale prawdziwe. Przez powołania na konsultacje kadry narodowej do lat 18 Kamil Grosicki traci możliwość gry w lidze i rozwoju swojego talentu. - Chętnie wystawiłbym Grosickiego w jutrzejszym meczu Pucharu Polski z Lechią w Gdańsku. To idealny moment, by sprawdzić jego aktualną formę. Niestety, nie mogę tego zrobić, bo Grosicki znowu został powołany na konsultacje kadry juniorów - denerwuje się Mariusz Kuras, szkoleniowiec Pogoni. Wyjaśnijmy, że konsultacje nie mają wiele wspólnego ze zgrupowaniem kadry. To seria treningów, na których selekcjoner reprezentacji młodzieżowej przygląda się młodym piłkarzom. Sprawdza ich możliwości pod kątem występów w meczach międzypaństwowych. Na konsultacjach w Częstochowie będzie aż 26 zawodników. Z Pogoni - oprócz Grosickiego - powołanie dostał też Bartłomiej Ławkiel. Pytanie tylko, po co sprawdzać formę Grosickiego na treningu, skoro można ją ocenić na podstawie meczu ligowego lub pucharowego? Po drugie, Grosicki jeździ na konsultacje średnio raz w miesiącu, a zatem jego możliwości są znane trenerowi Radosławowi Mroczkowskiemu, który prowadzi reprezentację Polski do lat 18. W sierpniu Grosicki strzelił dwa gole dla kadry w konfrontacji z Norwegią. Trudno zatem przypuszczać, by Mroczkowski go nie zauważył. Okazuje się, że jednak nie. Grosicki dostał bowiem kolejne powołanie na konsultacje, które odbędą się od dzisiaj do czwartku. W tym czasie nie weźmie udziału w treningach Pogoni, nie będzie miał też możliwości występu w pojedynku z Lechią. - Przyznam, że chętnie bym go nie puścił na te konsultacje, ale nie mogę tego zrobić. Jeżeli nie wyślemy piłkarza na kadrę, a on zagra w jakimś oficjalnym meczu Pogoni, to wówczas PZPN srogo nas ukarze. Nie mieliśmy wyboru - wścieka się Kuras. Grosicki pojechał do Częstochowy wczoraj. Dzień wcześniej rozegrał kapitalne 30 minut meczu z Lechem Poznań. Asystował przy bramce Pedro Andersena, a w ostatniej minucie trafił w poprzeczkę. Obok Andradiny i Andersona był najgroźniejszym piłkarzem Pogoni. - Z piłkarzami w wieku juniora jest ten problem, że jednego dnia potrafi zagrać doskonałe spotkanie, a w kolejnym meczu Wręcz przeciwnie. Jednak wobec problemów ze skutecznością chętnie sprawdziłbym „Grosika" z Lechią tak, by wyrobić sobie pełną opinię na temat jego aktualnej formy przed meczem z Górnikiem Łęczna, który gramy już w sobotę - kontynuuje Kuras. - Niestety. Nie dość, że Grosicki nie zagra z Lechią, to na treningu zobaczę go dopiero w piątek, tuż przed kolejnym meczem. W tej sytuacji jego występ od pierwszej minuty w spotkaniu ligowym też jest mało prawdopodobny. Kurasa denerwują ciągłe powołania jego młodzieżowców do reprezentacji juniorskich, bo w kadrze ma tylko 20 piłkarzy, a prawidłowo powinna liczyć minimum 22 zawodników. Po wyjeździe na przykład Łukasza Trałki, Piotra Celebana i Kamila Grosickiego, skład Pogoni topnieje do 17 nazwisk! foto: Pogoń On-Line/Cob; Kamil Grosicki źródło: Głos Szczeciński/Przemysław Sas ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||