www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
poniedziałek, 18 września 2006 r., godz: 20:58
Rozmowa z Kamilem Grosickim, napastnikiem Pogoni Szczecin.
Wchodząc z ławki rezerwowych, wprowadziłeś wiele ożywienia w grze Pogoni.
- Jestem w niezłej formie i wiedziałem, że stać mnie na dobrą grę. Bardzo chciałem wykorzystać swoją szansę i strzelić bramkę. Prawie mi się to udało, bo raz uderzyłem w poprzeczkę. Cieszę się także z asysty przy naszym jedynym golu.
Może więc powinieneś grać w podstawowym składzie?
- To trener podejmuje decyzję, kto gra od początku, i ja nie mam zamiaru z nim polemizować. Cieszę się, gdy mogę przebywać na murawie chociaż minutę. Jestem jeszcze młody i potrzebne mi jest ogranie. Najlepiej zdobywa się je, grając właśnie w takich pojedynkach jak sobotni. To był dla mnie mecz szczególny, bo z Pogonią związany jestem od dziecka i mecze z poznańskim klubem mają dla mnie wyjątkowe znaczenie.
To był Twój najlepszy występ w lidze?
- Chyba tak. Bardzo dobrze czułem się na boisku. Szkoda, że mimo niezłej gry przegraliśmy. Pamiętam jeszcze mecz z Polonią Warszawa rozegrany w poprzednim sezonie, bo był on moim drugim w lidze. Wtedy też zagrałem dobrze i byłem chwalony.
Porażka 1:3 to Twoim zdaniem zbyt surowy wymiar kary?
- Myślę, że tak. Mogliśmy zremisować i mieliśmy ku temu okazje. Nie wykorzystaliśmy kilku bardzo dogodnych sytuacji. Lech nie miał przewagi i nie grał specjalnie dobrze. Po prostu wykorzystał okazje, jakie stworzył, i nas wypunktował. Lechici pokazali nam, na czym polega skuteczna gra. Gdybyśmy my wykorzystali nasze okazje, po meczu płakałby Poznań.
Zapowiedzi, że pierwsi nie stracicie bramki, okazały się mrzonką.
- Wyraźnie brakuje nam koncentracji. Szybka strata bramki zmusiła nas do ataku pozycyjnego. A to wychodzi nam gorzej niż budowanie kontrataków. Mimo to mogliśmy się podnieść i doprowadzić do remisu.
Wyjeżdżasz na zgrupowanie reprezentacji młodzieżowej. Zabraknie Cię w wyjazdowym meczu Pucharu Polski z Lechią Gdańsk.
- Bardzo chciałbym wystąpić w Gdańsku, bo czuję, że otwiera się dla mnie szansa na grę w pierwszym składzie. Z trenerem Kurasem rozważaliśmy nawet możliwość opuszczenia zgrupowania. Wspólnie stwierdziliśmy jednak, że nie warto z tego rezygnować. Jestem młodym piłkarzem i muszę dbać o swoją przyszłość. Mam nadzieję, że dla Pogoni zagram jeszcze w wielu meczach.

     źródło:  gazeta.pl/Marcin Nieradka      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności