Batata się podpalił

Bijatyka piłkarzy Pogoni i Lecha może mieć swoje dalsze reperkusje. Na razie jedynym, który został ukarany jest stoper portowców Batata.

- To nieco dziwne, że tylko ja dostałem czerwoną kartkę. Dużo zawodników uczestniczyło w tej przepychance w końcówce meczu. Nie tylko naszych, ale i z Lecha - dziwi się Sergio Batata. - Padło tam wiele nieciekawych słów. Jak przegrywasz 1:3, a ktoś zaczyna gadać głupoty na twoją głowę, to ci puszczają nerwy. Może zawodnicy z Lecha zapomnieli, że ja dobrze rozumiem po polsku.
Sęk w tym, że znacznie bardziej aktywni od lechitów byli w bójce Brazylijczycy. Zaczął ją Daniel Cruz, ale najaktywniejszy był Ze Roberto. Na powtórkach telewizyjnych widać, że ten ostatni kopie w nogi rywali. Niewykluczone, że Orange Ekstraklasa ukarze dodatkowo Brazylijczyka za to zachowanie. Wiadomo natomiast, że kara dla Bataty wyniesie co najmniej dwa mecze przymusowej absencji. Nie wystąpi w najbliższym meczu z Górnikiem Łęczna (w Szczecinie), ani z Widzewem w Łodzi.

Komentarze