www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
sobota, 23 września 2006 r., godz: 13:04
Władze Orange Ekstraklasy przeanalizowały zapis wideo z meczu Pogoń - Lech (1:3). Efekt: Pedro Anderson nie zagra w dwóch najbliższych meczach i zapłaci 3 tysiące złotych kary za to, że kopał bez piłki zawodników Lecha.
Fot.: Pogoń On-Line/Cob
Zapis z kamer jest niejasny. Widać na nim dwóch piłkarzy Pogoni: Andersona i Ze Roberto. Jeden z nich kopie rywala. Według władz Orange Ekstraklasy był nim ten pierwszy.
- Niestety, to prawda. Ja kopałem przeciwnika - przyznaje Pedro Anderson. - I bardzo żałuję tego, że puściły mi nerwy. Dzisiaj płacę słono za tę chwilę, bo nie mogę grać ani z Górnikiem, ani za tydzień z Widzewem.
Brazylijczyk przyznaje, że nie do końca był świadomy tego, że stadiony są naszpikowane kamerami, które śledzą to, co robią piłkarze z kilku, o ile nie kilkunastu, ujęć.
- W czasie meczu piłkarz o tym nie myśli. Żyje się tym, co się dzieje na meczu. Inna sprawa, że to była bójka. Nie tylko ja uderzałem, ale tylko mnie ukarano - mówi Brazylijczyk. - Przyznaje się jednak do tego, że źle zrobiłem.
Wykluczenie Andersona to poważny problem dla trenera Mariusza Kurasa.
- Z jednej strony łudziłem się, że jakoś się to Andersonowi upiecze. Z drugiej spodziewałem się takiej właśnie reakcji władz Ekstraklasy, bo przecież Canal+ wyemitował to, co się działo na meczu. Nie było raczej szans na uniknięcie kary - mówi trener Portowców.
- Szkoda, bo Pedro jest w dobrej dyspozycji. Jest ważnym i mocnym punktem naszej drużyny. W meczach zarówno z Górnikiem Łęczna, jak i z Widzewem Łódź za tydzień, przydałby się bardzo. Za błędy życiowe się płaci. I dzisiaj płaci za nie Andersonkontynuuje Kuras.
Przed sobotnim pojedynkiem pojawia się pytanie, kto zastąpi głównego rozgrywającego Pogoni.
- Trener zdecyduje, kto mnie zastąpi. Nie mnie o tym decydować - mówi skruszony Anderson.
Kuras też nie jest skory do zdradzania koncepcji gry z "górnikami".
- Szukam optymalnego rozwiązania. Mam na razie dwie koncepcje ustawienia zespołu - ujawnia szkoleniowiec. - Nie da się ukryć, zrobił się poważny problem związany zarówno z absencją Bataty, jak i Andersona. Mecze z Łęczną i Widzewem są dla nas kluczowe. Bez względu na kłopoty musimy zrobić wszystko, by je wygrać.

foto:  Pogoń On-Line/Cob; Anderson Pedro      źródło:  Głos Szczeciński/Przemysław Sas      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności