|
![]() ![]()
sobota, 14 października 2006 r., godz: 10:54
Gdyby Pogoń grała z Legią dwa miesiące temu, na boisku wystąpiłoby zapewne około 15 Brazylijczyków.
Dzisiaj taka liczba Latynosów jest mało prawdopodobna, a trener Legii Dariusz Wdowczyk zastanawia się nawet, czy całej czwórki: Edsona, Rogera, Juniora II i Eltona II nie posadzić na ławce rezerwowych. Wierna brazylijskiej opcji pozostaje za to Pogoń. Trener Mariusz Kuras desygnuje prawdopodobnie do gry w wyjściowym składzie aż 9 piłkarzy z Kraju Kawy. Mariusz Kuras swoją wizję gry przeciwko Legii miał już ponad tydzień temu. Zapowiadał, że zmiany w składzie będą tylko kosmetyczne. My możemy się jedynie domyślać, gdzie nastąpią. Prawdopodobnie do gry wróci Pedro Anderson, który pauzował dwie kolejki z powodu kary nałożonej przez władze Ekstraklasy (za kopnięcie jednego z zawodników Lecha; decyzja została podjęta na podstawie zapisu wideo). Ale żeby Anderson mógł grać, Kuras musi zdjąć z boiska któregoś z piłkarzy środka pola. Prawdopodobnie tym zawodnikiem będzie Łukasz Trałka, który dotychczas grał „z musu” na nietypowej lewej stronie pomocy. Zwycięskiego składu się nie zmienia. To jedna z ulubionych dewiz trenera Kurasa. Dlatego mało prawdopodobne, by Anderson da Silva ustąpił miejsca Sergio Batacie. Tym bardziej, że ten drugi nie grał w lidze dwóch ostatnich spotkań (czerwona kartka), a na dodatek zderzył się na treningu z jednym z kolegów o odczuwa tego skutki. To jeśli chodzi o zmiany w składzie. Warto poświęcić kilka słów taktyce. Kuras – co warto – podkreślić – bardzo trafnie ustawia zespół, umiejętnie korzysta z technicznych walorów swoich podopiecznych. Przekonał ich, że nie muszą szybko wychodzić z atakiem, pozbywać się piłki. Przeciwnie pokazał Brazylijczykom, że warto grać piłką, wymieniać sporo podań, długo utrzymywać się przy piłce. - Bardzo trudno jest ich pressować. Trzeba się sporo nabiegać i napocić, by odzyskać piłkę – mówi o grze swoich podopiecznych. Ten problem będzie miała w niedzielę Legia. Warszawianie z pewnością przyjadą do Szczecina po trzy punkty i będą musieli zaatakować. Dla Pogoni będzie to woda na młyn. Z pewnością nadarzy się okazja do kontrataku, a biorąc pod uwagę słabą grę defensywy „wojskowych”, jeden z takich wypadów może zakończyć się sukcesem. źródło: Głos Szczeciński/Przemysław Sas ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||