|
![]() ![]()
poniedziałek, 16 października 2006 r., godz: 18:37
Rozmowa z Julcimarem, kapitanem Pogoni Szczecin.
![]() Co się stało, że przegraliście na własnym boisku z Legią? - Przegraliśmy, bo Legia strzeliła jedną bramkę. Mecz był wyrównany. W pierwszej połowie byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem, ale w drugiej połowie oddaliśmy inicjatywę Legii, która wykorzystała jedną sytuację, później się cofnęła i było nam ciężko sforsować ich defensywę. Niestety tak jest w piłce, że kto strzeli bramkę ten wygrywa. W pierwszej połowie Lilo zdobył bramkę, jednak sędzia jej nie uznał. Jak wyglądała ta sytuacja z murawy? - Trudno to ocenić, z boiska nie było widać czy Lilo był na spalonym. Szkoda, ale musimy skoncentrować się na nast. następnym meczu, bo dziś przegraliśmy. Na trybunach był to mecz przyjaźni, a jak było na boisku? - Przyjaźń była tylko pomiędzy kibicami, nie było jej na boisku, bo chcieliśmy wygrać ten mecz. Była słychać głośny doping. Najważniejsze, że przyszło wielu kibiców. Znowu przegraliśmy mecz u siebie i jest to dla nas bolesne. Za tydzień Pogoń gra z Odrą, czy po porażce z Legią będzie jakaś specjalna mobilizacja? - Na każdy mecz jesteśmy zmobilizowani by wygrać tak u siebie jak i na wyjeździe. Przegraliśmy u siebie, musimy szukać punktów na wyjeździe. foto: Oskar \'Arat\' Błaszkowski; Julcimar źródło: Dariusz Śliwiński ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||