|
![]() ![]()
wtorek, 17 października 2006 r., godz: 16:11
Według Dariusza Wdowczyka każdy punkt jest na wagę złota, a w tabeli będzie ciasno aż do samego końca. Z kolei Mariusz Kuras uważa, że 12 punktów na koncie Pogoni to zbyt mało.
Legia przyjechała do Szczecina odbudować się po kiepskich występach w lidze. Ciśnienie na drużynę Dariusza Wdowczyka było w stolicy ogromne. Prasa spekulowała o jego odejściu (wymieniano w tym kontekście już nawet jego następców: Pawła Janasa, Jozefa Chovanca i Dana Petrescu). Popularny "Wdowiec” nie miał zatem innego wyjścia, niż zwycięstwo z Pogonią. Zadanie - nie bez problemów - zrealizował. - Cieszy nas to, że nie straciliśmy bramki i po raz pierwszy wygraliśmy na wyjeździe - zacierał po meczu ręce Dariusz Wdowczyk. - Do końca rundy zostało jeszcze wiele spotkań. Chcemy z nich wyciągnąć jak najwięcej. Porównując obecną drużynę i zespół z wiosny, trochę nam jeszcze brakuje. Związane jest to przede wszystkim z tym co działo się w zespole kilka tygodni temu oraz z presją na zespół, od którego wymaga się zwycięstw bez względu z kim i gdzie się gra. Różnice punktowe są niewielkie. Co chwila ktoś się potyka. Wszystko jest jeszcze możliwe. Liga do samego końca będzie "ciasna”. Oczywiście po meczu nie zabrakło pytań do obydwu trenerów o Brazylijczyków. Mariusza Kurasa pytano o to, co sądzi o opiniach, że Brazylijczycy z Legii są o klasę lepsi od tych z Pogoni. - Uważam takie opinie za krzywdzące - bronił swoich podopiecznych trener Portowców. - Nasi Brazylijczycy nie powiedzieli dotąd ostatniego słowa. Klasę Ediego wszyscy już w Polsce znają i doceniają. Niedługo poznają także pozostałych. Wiadomo jak jest z formą. Kilka miesięcy temu Edson i Roger byli numerem 1, a teraz siedzą na ławce. Pogoni nie dawano większych szans w tym sezonie. Po jednym spotkaniu mnie JUŻ zwalniano. Teraz opinie są już inne. Ja uważam, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Trzeba jednak sporo cierpliwości, by doczekać się wyników. Swoich „canarinhos" ocenił także Dariusz Wdowczyk. - Kiedy wrócił do składu Szala, powstała większa rywalizacja o miejsce w składzie. I dlatego Roger stracił miejsce w podstawowej jedenastce. Może był tym podrażniony, bo wszedł na boisko i zagrał dosyć dobrze. Ja wiem, jak on grał wcześniej i czekam na to, aż zacznie pokazywać to, co potrafi. Z kolei Junior potrzebuje czasu, by walczyć o miejsce w składzie Legii. Dobrą zmianę zrobił ponadto Elton - wyliczał Wdowczyk. W niedzielę wygrała Legia, ale obydwa zespoły wciąż są blisko siebie w tabeli. Zdaniem Mariusza Kurasa sytuacja Pogoni w tabeli Ekstraklasy nie jest zła, ale nie jest też dobra. - Mamy tylko 12 punktów i aż 12 punktów - stwierdził i wyraził nadzieję, że zespół pomaszeruje jednak w górę tabeli. Już w sobotę Portowcy staną przed szansą podreperowania konta punktowego. Jadą do Wodzisławia na mecz z trzecią od końca Odrą. Z kolei Legia jest murowanym faworytem w potyczce z Górnikiem Łęczna. źródło: Głos Szczeciński/Przemysław Sas ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||