|
![]() ![]()
niedziela, 22 października 2006 r., godz: 22:02
Rozmowa z Julcimarem, kapitanem Pogoni Szczecin.
![]() Przeważa wielka radość po twoim pierwszym golu w ekstraklasie, który dał Pogoni punkt, czy jednak niedosyt, bo powinniśmy wygrać? - Czuję jednak trochę niedosytu. Przyjechaliśmy do Wodzisławia, by wygrać i szukaliśmy w drugiej połowie tej jednej bramki, która dałaby nam trzy punkty. Niestety na pięć minut przed końcem straciliśmy gola, ale udało nam się wyrównać. Jestem naprawdę szczęśliwy, że to ja strzeliłem wyrównującego gola. To mój pierwszy gol w ekstraklasie. Te uczucia się jednak mieszają: mam bramkę, nie mam trzech punktów. Komu dedykujesz tego gola? - Na pewno mojej żonie Julietcie i córeczce Julie, które niedawno przyjechały do mnie do Polski. Widać, że przynoszą mi szczęście, bo już długo szukałem tego gola. Pogoń zawdzięcza ci punkt. - Nie tylko mi. Przecież grała cała drużyna. Jako zespół zagraliśmy nieźle, ale dziś wystarczyło to do jednego punktu. Trzeba się cieszyć i z takiego dorobku, bo zawsze punkt zdobyty w meczu wyjazdowym jest ważny. ![]() foto: Pogoń On-Line/Cob; Julcimar źródło: gazeta.pl/Jakub Lisowski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||