|
![]() ![]()
wtorek, 24 października 2006 r., godz: 13:46
Zaledwie trzy dni po meczu ligowym z Odrą Wodzisław (2:2) piłkarze Pogoni rozegrają kolejny, ważny mecz. W 1/8 finału Pucharu Polski zmierzą się w Poznaniu z Lechem.
Już wiadomo, że Pogoń nie zagra w tym pojedynku w optymalnym składzie. Trener Mariusz Kuras da odpocząć najbardziej eksploatowanym zawodnikom. - Niektórzy będą musieli wypocząć - zapowiada szkoleniowiec Pogoni. Natychmiast jednak dodaje: - Z drugiej strony chcę zagrać składem, który da nadzieję na korzystny wynik. Chciałbym, abyśmy z Poznania wrócili zadowoleni, z uśmiechem na twarzy. Zdaję sobie sprawę, że mecze z Lechem są specyficzne, bardzo ważne dla kibiców. O ile nie najważniejsze. Półżartem mówi się w Szczecinie, że przegrać można z każdym, tylko nie z Lechem. Wie o tym doskonale Radosław Majdan. - To będzie coś takiego jak mecz derbowy. Pojedynki z Lechem zawsze dodatkowo mobilizują i budzą spore kontrowersje wśród kibiców - zapowiada „Rada", który jednak dzisiaj usiądzie na ławce rezerwowych. Bramkarzem numer 1 będzie bowiem Boris Pesković. Słowak ma dobre wspomnienia z Poznania, bo niemal równo rok temu obronił tu jedenastkę wykonywaną wówczas przez Piotra Reissa. Jakie zmiany w składzie? Mariusz Kuras będzie poza tym chciał skorzystać z zawodników, którzy w lidze nie grają pierwszoplanowych ról. Być może w podstawowej jedenastce znajdzie się miejsce dla Juniora, Danilo, Leandro oraz Piotra Celeban. Szkoleniowiec ma możliwość wystawienia też Lilo, Ze Roberto i Daniela Cruza, którzy na pewno nie zagrają w sobotę z Zagłębiem Lubin z powodu kartek. Pogoń spotkała się już tej jesieni z Lechem. W pojedynku ligowym, rozegranym w Szczecinie, wygrali poznanianie 3:1. Jednak dzisiejszy spotkanie będzie inny. Po pierwsze, to Lech musi się martwić o atak pozycyjny, bo gra u siebie. Po drugie, na Lechu ciąży większa presja, niż na Pogoni. W końcu gospodarze bardzo chcieliby w tym roku awansować do europejskich pucharów. Po trzecie wreszcie, szczecinianie pałają żądzą rewanżu. Będą na nas gwizdać - Jedziemy do Poznania po to, by wygrać i awansować do dalszych gier - mówi odważnie kapitan Pogoni Julcimar. - Wiemy oczywiście, że to będzie bardzo trudne zadanie. Wszyscy na stadionie Lecha będą przeciwko nam. Będą gwizdać, tupać i nas deprymować. Musimy wyjść bardziej zdecydowani, skoncentrowani i lepiej przygotowani taktycznie. Mieliśmy dwa dni na to, aby poprawić swoją formę, bo jeżeli zagramy tak jak w Wodzisławiu, to nie wróżę nam powodzenia. Początek meczu o godz. 19. Bezpośrednią relację z meczu przeprowadzi Polskie Radio Szczecin. źródło: Głos Szczeciński/Przemysław Sas ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||