|
![]() ![]()
poniedziałek, 30 października 2006 r., godz: 22:11
- Brakuje mi w zespole gościa, który krzyknąłby i inaczej pokierował grą. Nie mamy charyzmatycznego ojca. Ale my w lidze radziliśmy sobie bez niego - mówi szkoleniowiec Pogoni.
![]() Czy zespół Pogoni zgasł? - Jeśli ktoś wyciąga taki wniosek po porażce z Zagłębiem, to robi źle. Nie. My po prostu zagraliśmy bardzo źle z Lubinem i zasłużenie przegraliśmy 1:3. Ale nie można w trzy dni zgasnąć. Podczas pucharowego spotkania w Poznaniu gra w naszym wykonaniu była, przynajmniej do 70. minuty, zdecydowanie lepsza. W defensywie tworzyliśmy monolit i rozbijaliśmy ataki poznańskich piłkarzy. W sobotę nie widziałem zaangażowania, nie widziałem woli walki. Myślałem, że po klęsce z ŁKS-em w Łodzi na inaugurację sezonu już nie będzie Pan w tej rundzie narzekał na brak zaangażowania u swoich zawodników. - Ja też tak myślałem, ale przez brak walki przegraliśmy z Zagłębiem. Krytyka należy się całej drużynie, bo nie byliśmy w sobotę zespołem. Tyle że starajmy się zachowywać jakiś obiektywizm i spokój. My nigdy nie podkreślaliśmy, że naszym celem jest walka o europejskie puchary. Do ligi przystąpiliśmy najbardziej osłabieni ze wszystkich drużyn, bo z Pogoni odeszli Rafał Grzelak, Przemek Kaźmierczak i Grzegorz Matlak. To byli bardzo ważni piłkarze w poprzednich sezonach, a my ich nikim nie zastąpiliśmy. Przegrana z Zagłębiem kosztowała zespół krytyczne oceny, jak po meczu z ŁKS-em. Wielu opiniotwórców znów twierdzi, że zespołu na nic nie stać. Nie są to zbyt skrajne oceny? - Mam podobne zdanie. Po meczu z ŁKS-em wierzyłem w zespół, że jest w stanie grać zdecydowanie lepiej. Krytyka po porażce jest słuszna, ale wiele opinii nas zabolało. W naszym zespole gra kilkunastu obcokrajowców, na których łatwo zrzucić odpowiedzialność. Krytyka przycichła, gdy we wrześniu zaczęło nam dobrze iść. Wygraliśmy w Łodzi z Widzewem, zremisowaliśmy w Krakowie z Wisłą. Część zaczęła nas widzieć jako drużynę, która może namieszać. A teraz znowu musimy zmagać się z ostrą krytyką. Legia czy Lech też przegrywały w tym sezonie, ale nigdy tak ostro ich nie atakowano. ![]() foto: Pogoń On-Line/Cob; Mariusz Kuras źródło: gazeta.pl/Jakub Lisowski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||