www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
czwartek, 2 listopada 2006 r., godz: 06:00
Jest nadzieją szczecińskiej Pogoni, ale nie może poradzić sobie z zagrożeniami, które niesie popularność. Jeśli pogrąży się w pokusach, jego piłkarska kariera zakończy się źle.
Fot.: Pogoń On-Line/Cob
19-letni napastnik Pogoni od kilku lat gra w młodzieżowych reprezentacjach Polski. W I lidze Kamil zadebiutował pod koniec ubiegłego sezonu (w meczu z Polonią Warszawa) i od tamtej pory jest w kadrze pierwszego zespołu. Rozegrał już dziewięć meczów w ekstraklasie, a na koncie już ma dwie bramki. Pierwszą zdobył miesiąc temu z Górnikiem Łęczna, drugą strzelił w ostatnią sobotę Zagłębiu Lubin. Ma spory talent i jest wielką nadzieją szczecińskich kibiców.
Nie wszystko w życiu zdolnemu zawodnikowi wychodzi tak łatwo, jak zdobywanie goli. Przy okazji jakiejkolwiek publikacji na temat Grosickiego fora internetowe pełne są dwuznacznych komentarzy kibiców. Wielu fanów boi się, że rozmieni on swój talent na drobne.
- Ledwo piłkę w ekstraklasie kopnął i już włosy na cukier, tatuaże, szpan i myślenie o kasie. Z takim podejściem piłkarza z niego nie będzie - narzekał były prezes Pogoni Kazimierz Ćwikła.
Trener Portowców Mariusz Kuras łagodzi opinię o młodym zawodniku, ale nie ukrywa grzechów podopiecznego: - Kamil ma wiele problemów, z którymi nie może sobie poradzić. Lubi ulegać różnym pokusom.
Kamil ma kłopoty z nauką. Do ukończenia gimnazjum nie potrafił zmobilizować go nawet szkolny pedagog, który przychodził na treningi.
- "Groszek" nie chciał chodzić do szkoły, bo postawił na piłkarskie zawodowstwo - wyjaśnia Kuras. - A przecież nikt z klubu nie będzie prowadzał go do szkoły na siłę.
Są i inne wady. Nie jest tajemnicą, że Grosicki lubi odwiedzać nocne dyskoteki, a tam nie kończy na sokach. Niesportowy tryb życia odbija się na formie podczas porannych treningów. Winę za niedyspozycję czy słabszą formę zawsze zrzuca na partnerów z zespołu lub inne czynniki, rzadko na siebie.
- Do profesjonalnego podejścia Kamilowi brakuje jeszcze bardzo wiele. Ćwiczenia na treningach z pełnym zaangażowaniem wykonuje tylko wtedy, gdy na niego patrzę. Jak odwracam głowę, to daje sobie na luz - twierdzi szkoleniowiec Pogoni.
Jednak największy niepokój o piłkarską przyszłość Grosickiego budzą jego problemy z hazardem. Plotka, którą można usłyszeć od kibiców, mówi, że zawodnik sporo pieniędzy stracił w kasynach i nawet ukrywa się przed wierzycielami.
Namawialiśmy Kamila dość długo, by ustosunkował się do tych problemów. Odmawiał, wahał się, aż w końcu przerwał milczenie.
- Przyznaję, że odkąd zacząłem grać w Pogoni, woda sodowa uderzyła mi do głowy - stwierdził 19-letni napastnik. - Proszę mi jednak uwierzyć, że problemy z hazardem to już przeszłość, a na dyskoteki nie chodzę od dłuższego czasu. Co z nauką? Gimnazjum na pewno skończę w tym roku szkolnym i dalej będę kontynuował naukę.
Koledzy z zespołu też wiedzą o jego problemach.
- Kamil to dobry i spokojny chłopak, który ma sporo słabości. By je pokonać, musi zmierzyć się z nimi sam. My mu pomożemy, na ile będziemy mogli, bo niekontrolowana ingerencja w jego życie mogłaby spowodować skutki odwrotne od pożądanych - mówi Julcimar, kapitan Pogoni.
- Dla piłki zrobię wszystko i udowodnię, że potrafię ułożyć sobie życie - przyrzeka Grosicki.

foto:  Pogoń On-Line/Cob; Kamil Grosicki      źródło:  gazeta.pl/Marcin Nieradka      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności