www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
poniedziałek, 6 listopada 2006 r., godz: 16:03
- Nie miałem wpływu na to, że dwa dni przed meczem zabrano mi dwóch zdrowych zawodnikówprzyznał po meczu Mariusz Kuras, szkoleniowiec Pogoni.
Kiedy w środę zespół Pogoni wyjeżdżał ze Szczecina do Gutowa na krótkie zgrupowanie, w autokarze było 19 zawodników. Przed meczem z Cracovią szkoleniowiec Portowców miał jednak do dyspozycji o trzech piłkarzy mniej. Dlaczego? Bo w krytycznej dla zespołu sytuacji kadrowej zarząd klubu podjął kuriozalną decyzję o rozwiązaniu kontraktów z trójką piłkarzy: Leandro, Danilo i Juniorem. Co prawda w przypadku Leandro była to decyzja w pełni uzasadniona, bo Brazylijczyk był kontuzjowany. Pozostała dwójka była jednak gotowa do gry, a Danilo dobrą zmianą w meczu z Zagłębiem Lubin wręcz dawał sygnały, że może być mocnym punktem drużyny na boisku w Krakowie.
- Nie komentuje tych decyzji mówił w rozmowie z „Głosem” trener Portowców Mariusz Kuras. – Wyjechało trzech graczy, a ja nie miałem na to wpływu.
Szkoleniowiec Pogoni ma prawo czuć się rozgoryczony. Władze Pogoni swoją decyzją uszczuplili bowiem kadrę w najgorszym z możliwych momentów. Z różnych przyczyn Kuras nie mógł bowiem w Krakowie skorzystać aż z 5 zawodników: Cruza, Amarala i Leandro złapali kontuzję, a Lilo i Trałka pauzowali za kartki. Fatalnie wyglądało to szczególnie w przednich formacjach. Jak bowiem wymagać od trenera dobrego wyniku w meczu z Cracovią, skro w kadrze nie ma ani jednego skrzydłowego?!
Oczywiście rodzi się pytanie, dlaczego decydenci w Pogoni podjęli taką decyzję akurat teraz? Podobno chodziło o oszczędności. Kontrakty z Danilo, Leandro i Juniorem rozwiązano z końcem października, aby nie płacić im już za listopad. Z pewnością wpływ na decyzję miało też to, że trójka Brazylijczyków nie przebiła się do podstawowego składu Portowców. Ale skoro tak, to czemu nie odesłano ich do Brazylii już miesiąc temu? Więcej, biorąc pod uwagę, że ich umiejętności nie były żadnym zaskoczeniem, można ich było odesłać jeszcze w sierpniu. W konsekwencji powstaje kolejna kwestia, po co w ogóle ich przysłano? Logiki nie ma w tym żadnej. Trójkę Latynosów trzymano w Pogoni, kiedy nie byli szczególnie potrzebni, a kiedy stali się niezbędni, wtedy ich odesłano.
- Jest tak jak jestfilozoficznie podsumowuje działania władz klubu Mariusz Kuras.
Nic dodać, nic ująć.... 

     źródło:  Głos Szczeciński/Przemysław Sas      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności