|
![]() ![]()
sobota, 11 listopada 2006 r., godz: 16:24
Rozmowa z Radosławem Majdanem, bramkarzem Pogoni Szczecin.
![]() Zaraz po meczu byłeś chwalony za udany występ. Miałeś kilka udanych interwencji... - Tak. W momencie kiedy było jeszcze 0:0 była sytuacja sam na sam i później ten rzut wolny. To były takie dwie groźne sytuacje, które miał Groclin a ja mogłem się wykazać i udało mi się zażegnać niebezpieczeństwo. Tym razem, po raz pierwszy od Twojego powrotu do Pogoni kibice na trybunach skandowali twoje nazwisko. Jak to oceniasz? - Miło. Na pewno zrobiło się miło, także dziękuje kibicom po tym meczu. Jak nastroje w drużynie, bo choć nie przegraliście to jednak Pogoń ma naprawdę niewiele punktów. - Na pewno. Jest z jednej strony niedosyt, a obiektywnie z drugiej strony gdybyśmy mieli dzisiaj trochę mniej szczęścia, to Grodzisk mógłby chociaż w drugiej połowie, zaraz na początku podwyższyć na dwa zero. Myślę, że trochę za późno zaczęliśmy grać, bo dopiero po stracie pierwszej bramki z taką większą wolą i determinacją. Także te nastroje mimo wszystko nie są najlepsze. Na pewno jest punkt i w końcu ruszyliśmy z tych 13 oczek, ale jednak jest ich tylko 14. ![]() foto: Oskar \'Arat\' Błaszkowski; Radosław Majdan źródło: Dariusz Śliwiński ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||