www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
środa, 22 listopada 2006 r., godz: 10:36
Wraz z ostatnim dniem grudnia, końca dobiegnie kontrakt słowackiego bramkarza Borisa Peskovicia ze szczecińską Pogonią. Sam zawodnik jeszcze nie wie, co będzie robić potem.
Fot.: Pogoń On-Line/Cob
Boris w Pogoni nie ma łatwego życia. Najpierw o miano pierwszego bramkarza rywalizował ze zdolnym i dużo młodszym od siebie Bartoszem Fabiniakiem. Gdy ten został wypożyczony do Widzewa - do Szczecina sprowadzono Radosława Majdana, który nie zwykł zasiadać na ławce rezerwowych.

Najlepszy bramkarz ligi
Ciekawostką jest fakt, że kiedy szkoleniowcem Pogoni został Mariusz Kuras, to wydawało się, że Pesković będzie pewniakiem w bramce. Popularny „Mario" wielokrotnie powtarzał, że Słowak jest według niego najlepszym golkiperem całej polskiej ligi. Dlaczego więc posadził go na ławce?
- Nadal uważam, że Boris jest fachowcem wysokiej klasy - mówi Kuras. - Kiedy jednak dobrze gra Majdan, to nie mam powodów, aby cokolwiek zmieniać.
Kuras dawał Peskoviciowi szansę gry w Pucharze Polski, z którego Pogoń jednak odpadła. Z rozgrywkami pożegnała się w Poznaniu, ulegając Lechowi. Boris kilkakrotnie uchronił zespół od straty bramki, ale decydujące trafienie gospodarzy obciążało jego konto. Wczoraj zagrał też w meczu Puchary Ekstraklasy i aż trzy razy musiał wyciągać piłkę z bramki. Wczorajszy występ z pewnością był pożegnalnym dla Peskovicia przed szczecińską publicznością.

Poczekamy, zobaczymy
Słowak, choć nie jest zadowolony ze swej obecnej sytuacji, wydaje się twardo stąpać po ziemi i profesjonalnie podchodzi do swoich obowiązków.
- Trenuję normalnie, jestem gotów do gry - mówi. - Wszyscy w drużynie znamy swoje miejsce i atmosfera jest dobra. Trener może w każdej chwili skorzystać z moich usług - do końca grudnia jestem zawodnikiem Pogoni.
Pierwotnie kontrakt zawodnika z klubem był dłuższy. Gdy w zespole pojawił się Majdan, uległ skróceniu.
- Szukam sobie oczywiście nowego klubu - przyznaje Pesković. - Niedługo otworzy się okienko transferowe i myślę, że już niebawem pojawią się jakieś konkrety.
Mało prawdopodobny jest scenariusz zmiany przez Słowaka klubu na któryś z Orange Ekstraklasy.
- Raczej wyjadę za granicę, ale nie wiem nawet jeszcze, w którym kierunku - mówi „Pestka".

foto:  Pogoń On-Line/Cob; Boris Pesković      źródło:  Głos Szczeciński/Michał Sarosiek      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności