www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
czwartek, 23 listopada 2006 r., godz: 12:32
Runda jesienna zakończona. Dziś oceniamy wszystkich piłkarzy Pogoni Szczecin, którzy wystąpili na boisku w lidze. Pozytywów mniej niż negatywnych ocen.
- Objawienie? Objawienia można szukać, jak się ma 25 pkt. Mamy 14 i trudno wskazać w zespole gracza, który zasługiwałby na to miano - mówi Mariusz Kuras, trener Pogoni. - Generalnie zawiedliśmy wszyscy. Mogliśmy ugrać więcej punktów.
Problemem Pogoni jest brak lidera, zawodnika, który pociągnie zespół. To musi być ofensywny gracz z charakterem. Szef klubu Antoni Ptak pozbywał się kolejnych takich zawodników. Jesienią 2003 r. takim graczem był Paweł Drumlak. Był najlepszym graczem w II lidze, ale stał się zbyt krnąbrny dla Ptaka. Odszedł po kłótni. Rolę Drumlaka przejął Olgierd Moskalewicz, ale i on po roku został wyrzucony z klubu. Od tamtej pory takiego zawodnika brakuje, choć ważną rolę jeszcze do lata odgrywał Grzegorz Matlak. Teraz jest inaczej: Edi jest za cichy, Julcimar to stoper i rzadko przekracza połowę boiska, a klasa Radosława Majdana wystarczy przy grze obronnej. Dobrze to pokazał mecz z Wisłą Kraków, kiedy bramkarz potrafił kapitalnie zmobilizować kolegów na mecz z byłym pracodawcą.
Na atak to jednak za mało atutów. Wystarczy zauważyć, że Pogoń nie wygrała meczu, w którym pierwsza traciła bramkę! Siedem takich spotkań zakończyło się porażkami, a tylko w trzech przypadkach portowcy zdołali doprowadzić do remisu. W jednym z wywiadów Majdan zwrócił uwagę, że Brazylijczycy są słabsi psychicznie i przy niepowodzeniach szybciej się poddają.
- Tak jest, a odzwierciedliło się to, gdy pierwsi traciliśmy bramkę - przyznaje Kuras. - We wrześniu było dobrze, więc nie było problemu. Ale jak przyszły słabsze wyniki - było gorzej z atmosferą. Wyszło wtedy, że nie mamy w zespole lidera, który by nas pociągnął. Wtedy wszyscy liczą na Ediego, ale rywale go znają i pieczołowicie pilnują.Przez "granie na Ediego" Pogoń stała się bardzo czytelnym zespołem, ale Kuras zwraca uwagę na jeszcze jeden element gry.
- Wymagam od swoich zawodników pełnego zaangażowania w meczu. Tak podchodziłem do sprawy jako piłkarz, tego wymagam jako trener. To sport i zawsze można przegrać mecz z silniejszym zespołem. Ale gdy schodzi się do szatni, to trzeba spokojnie spojrzeć w lustro i szczerze sobie powiedzieć "dałem z siebie wszystko". Tego w paru spotkaniach po swoich zawodnikach nie widziałem - mówi Kuras.
Jacy więc byli piłkarze Pogoni? Po każdym spotkaniu wystawialiśmy zawodnikom noty w skali szkolnej 1-6. W ten sposób powstała klasyfikacja, która dobrze oddaje, kto był najlepszym graczem zespołu, kto utrzymywał równą formę przez całą rundą.

Bramkarze
63,5 Radosław Majdan
14 występów, 1260 minut na boisku, 1 asysta, 51 strzałów obronionych, 15 puszczonych bramekRadek wracał do Pogoni jako już ukształtowany bramkarz. Trudno mówić o jakimś postępie w grze, ale jedno nie ulega wątpliwości - grał bardzo dobrze. Gdy debiutował w 1992 r., pokazywał, że potrafi bronić sytuację sam na sam, a gorzej wyłapuje dośrodkowania. Dziś nadal jest znakomity, gdy ma wybronić "setkę", i pewny przy wrzutkach. Z braku komunikacji z brazylijskimi obrońcami za mało kieruje grą w defensywie. Na jego formę nie ma wpływu tajemnicza niechęć części szczecińskich kibiców. W Wodzisławiu zagrał po raz 300. w ekstraklasie, ale do dziś Majdan nie doczekał się pamiątkowego szalika od fanów. Szkoda, bo latami gry i formą z jesieni na to zasłużył.

2 Boris Pesković
1 występ, 90 minut na boisku, 1 żółta kartka, 2 strzały obronione, 4 puszczone bramkiSezon Pogoń rozpoczynała, mając w składzie dwóch świetnych bramkarzy. Trener Kuras w Łodzi postawił na Peskovicia i słusznie zrobił, bo Słowak miał bardzo dobrą wiosnę. W Łodzi zagrał przeciętnie, zawalił jedną z bramek i stracił miejsce w składzie. To wciąż jednak bardzo dobry bramkarz, co pokazywał w meczach pucharowych. Zimą pewnie odejdzie z Pogoni, gdyż nie chce siedzieć na ławce rezerwowych, a skończył mu się kontrakt.

Obrońcy
57 Julcimar
15 występów, 1350 minut na boisku, 11 fauli, 20 razy faulowany, 2 żółte kartki, 3 strzały, 1 celny, 1 bramkaTrzymał defensywę w ryzach raz lepiej, raz gorzej, ale bardzo słaby występ mu się nie przytrafił. Sytuację w zespole ma trudną, bo musi kierować nie tylko blokiem obronnym, ale i całą drużyną. To on przekazuje wskazówki szkoleniowców i nieraz brakowało mu ułamka sekundy do lepszego ustawienia. Pewny w grze jeden na jeden. Wciąż dobrze czyta zamiary przeciwnika.

36 Piotr Celeban
11 występów, 872 minuty na boisku, 10 fauli, 12 razy faulowany, 1 żółta kartka, 9 strzałów, 5 celnych, 1 bramka
Jeśli ktoś w ekipie Pogoni może być w pełni zadowolony z jesiennych występów, to na pewno Piotr Celeban. Ale to na tyle inteligentny wychowanek Pogoni, że sam w środku rundy zauważył zniżkę formy i ta faktycznie była. Początek świetny, strzelona bramka w Zabrzu i "Cele" mógł grać na każdej pozycji. Z konieczności trener ustawiał go często na lewej pomocy, choć to prawy obrońca. Zawodnik o niesamowitym instynkcie pod bramką przeciwnika. Praktycznie w każdym meczu miał jakąś sytuację. Warunki fizyczne średnie, ale bardzo dobrze gra głową. Coraz lepiej panuje nad piłką i widać, że procentuje praca z Latynosami. W końcówce sezonu nie bał się dryblingów. I chyba jest obecnie najbardziej walecznym zawodnikiem. A takich każdy kibic szanuje.

30,5 Sergio Batata
11 występów, 844 minuty na boisku, 8 fauli, 13 razy faulowany, 2 żółte kartki, 6 strzałów, 2 celne, 1 bramkaWszyscy byśmy chcieli, by Batata znów był ustawiany za napastnikami i strzelał mnóstwo bramek. Zdrowie zawodnikowi już na to nie pozwala. Kolejne kontuzje kolan sprawiły, że "Bata" nie jest już taki zwrotny, szybki, nie czaruje dryblingiem, nie ma tej precyzji i koncentracji. Pracuje nad powrotem do formy. By ograniczyć ryzyko kolejnych urazów, najczęściej grał w obronie i zdarzały mu się nieporozumienia. Jedno-dwa w meczu, ale Pogoń traciła bramki. To chyba jednak dobra pozycja dla niego. Potrafi przerwać akcję, dobrze się ustawia i walczy w powietrzu. Nie ma respektu przed nikim.

27 Luis Tavares
9 występów, 761 minut na boisku, 16 fauli, 10 razy faulowany, 3 żółte kartki, 5 strzałów, 3 celneSłaba jesień tego zawodnika. Grał bardzo chimerycznie, ale tych słabszych fragmentów miał znacznie więcej. Ponad rok w polskiej lidze, a wciąż daje się kiwać jak junior, zapomina o taktyce, jest mało przebojowy w ataku, a dośrodkowania to już prawdziwa rzadkość. Znamienne, że najlepszy mecz rozegrał z Cracovią, gdy z konieczności musiał zagrać na lewej obronie. Wtedy był pewny w obronie, odważny w ataku. Parę razy dobrze szarpnął. Szybko jednak zgubił dobrą dyspozycję.

27 Ze Roberto
9 występów, 703 minuty na boisku, 8 fauli, 5 razy faulowany, 4 żółte kartki, 2 strzałyWiosną pokazał się z dwóch różnych stron: z Groclinem zagrał beznadziejnie i błyskawicznie opuścił boisko, z Arką skutecznie walczył, zachowując chłodną głowę. Nieoczekiwanie został w Pogoni i początek jesieni miał bardzo udany. Świetnie zagrał w Zabrzu, równie dobrze z Arką, a później tylko słabiej. Zbyt często dawał się mijać, źle się ustawiał, zbyt często w polu karnym swojego zespołu dawał się przeskoczyć niższym zawodnikom. Zupełnie nieporadny w ataku.

26,5 Cruz
11 występów, 827 minuty na boisku, 18 fauli, 12 razy faulowany, 4 żółte kartki, 1 czerwona kartka, 3 strzały, 2 celneSzybszy od Ze Roberto, z lepszym dryblingiem niż Tavares, ale najbardziej z tej trójki nieodpowiedzialny. To nie była dobra jego runda. Niby podejmował ryzyko, starał się, ale zespół niewielki miał z tego pożytek. Nie ustabilizował formy, był jednym z najczęściej strofowanych przez trenera Kurasa i kolegów zawodników. Gdy sam się zmobilizował - grał lepiej, ale tylko wtedy, gdy zdecydowanie ograniczał grę ofensywną. Chce jednak atakować i wykorzystywać kondycję i umiejętność dryblowania.

24,5 Anderson Silva
8 występów, 675 minuty na boisku, 14 fauli, 5 razy faulowany, 4 żółte kartki, 1 strzałSprowadzony latem z Lecha, w którym grał lub nie grał. W Pogoni zagrał słabo z ŁKS i na długo stracił miejsce w składzie. Po powrocie na boisko grał na środku obrony, ale było widać, że ustępuje klasą Julcimarowi w każdym elemencie. Lepiej zagrał jako defensywny pomocnik z Cracovią. Walczył cały mecz, parę akcji przerwał i uruchomił kontrę. Sam jednak nie ma pomysłu na wyprowadzenie akcji, więc jako defensywny pomocnik jest nieprzydatny.

Pomocnicy
40 Lilo
13 występów, 909 minuty na boisku, 16 fauli, 12 razy faulowany, 2 żółte kartki, 1 czerwona kartka, 6 strzałów, 1 asystaJeden z nielicznych, który był chwalony za wiosenne występy. Dał się pokazać jako przebojowy zawodnik na prawej pomocy. Jesień bardzo, ale to bardzo przeciętna. Ma świetną szybkość i tylko tyle. Nie potrafił skutecznie kiwnąć przeciwnika na boku i "wjechać" w pole karne, a akcję zakończyć strzałem lub asystą (z wyjątkiem meczu ze słabym Górnikiem Łęczna). Najczęściej chciał obiegać rywali, jakby bał się kontaktu fizycznego lub faulu. Niewiele z tych pomysłów wychodziło. Młody zawodnik, ale jeśli nie przestanie się bać - nic nie osiągnie. Bardzo mało wrzutek w pole karne, a tego należy oczekiwać.

37,5 Anderson
13 występów, 1148 minut na boisku, 21 fauli, 23 razy faulowany, 5 żółtych kartek, 1 zdyskwalifikowany, 22 strzały, 6 celnych, 1 bramka, 1 asystaMoim zdaniem największe rozczarowanie rundy. Nie sprostał nadziejom, które pojawiły się po zakończeniu sezonu. Zawodnik o niesamowitym potencjale, którego nie potrafił spożytkować z korzyścią dla zespołu. Ma drybling, jest szybki, dużo widzi - i gra tylko minutami. Zademonstruje coś fajnego, by przez kolejne minuty być niewidocznym. W końcówce poprzedniego sezonu prorokowałem mu, że z jego możliwościami ma szansę na dużą karierę. Miał być jesienią liderem Pogoni, ale nie był. Za mało grał, za dużo człapał po boisku. Być może nie rozumiał taktyki, być może poczuł się za pewnie, gdy zbierał brawa kibiców i odezwały się propozycje menedżerów. Potencjał ma - ale takich zawodników w Polsce i Europie było bardzo wielu (np. Cleisson), którzy po cichu wracali do ojczyzny i ginęli w ligach stanowych.

37,5 Michał Łabędzki
15 występów, 1226 minut na boisku, 26 fauli, 19 razy faulowany, 5 żółtych kartek, 1 czerwona kartka, 11 strzałów, 3 celne, 2 asystyPrzeciętnie lub dobrze - tak Michał wywiązywał się jesienią ze swoich zadań defensywnego pomocnika. W Bełchatowie nawet bardzo dobrze, ale w głupi sposób dostał czerwoną kartkę i przedwcześnie zakończył swój najlepszy występ. Zawodnik o żelaznych płucach, o niezłych możliwościach. Grał sporo, więc nie może twierdzić, że nie miał szans pokazania swoich umiejętności (zresztą żaden z zawodników nie może zgłaszać takich pretensji). Łabędzki jest graczem dobrym do I ligi, ale raczej nie do zespołów walczących o wysokie cele. Brakuje mu przeglądu pola, spokojnej głowy przy wyprowadzeniu akcji. Za szybko pozbywa się piłki, jakby nie wierzył w siebie.

30 Łukasz Trałka
12 występów, 689 minut na boisku, 13 fauli, 14 razy faulowany, 5 żółtych kartek, 3 strzały, 1 celnyWrócił do gry w I lidze po półrocznej przerwie, ale było widać, że jego rozwój się zatrzymał. Dopiero w Bełchatowie pokazał, że potrafi wziąć na siebie więcej zadań, że widzi partnerów na bokach, że potrafi poszukać prostopadłym podaniem napastnika. Z GKS zagrał także jako stoper i na tej pozycji powinien pojawiać się znacznie częściej. Jako środkowy pomocnik nie ma jeszcze np. techniki, a nie wiadomo, czy jest w stanie zrobić błyskawiczny postęp. Kiedyś w Pogoni zaryzykowano i z pomocnika Marcina Kaczmarka zrobiono z dobrym skutkiem stopera. Podobnie było z Waldemarem Jaskulskim. Trałka może pójść ich śladem.

23,5 Amaral
6 występów, 398 minut na boisku, 9 fauli, 12 razy faulowany, 3 strzałyWielki dżentelmen na boisku. W jego grze widać ogromne doświadczenie z najlepszych lig. Potrafi się niesamowicie ustawić, przerwać atak, sprytnie sfaulować, wymusić faul. Dobrze kontroluje tempo, gorzej z jego podkręcaniem, gdy zespół przegrywa. Bardzo równa dyspozycja, nie schodzi poniżej pewnego poziomu.

20 Leandro
9 występów, 408 minut na boisku, 3 faule, 13 razy faulowany, 4 strzały, 4 celne, 1 bramkaW stosunku do niego oczekiwania były większe, ale sobie nie poradził. Walczył o miejsce w składzie z Lilo, ale nawet gdy grał, nie pokazywał, że to jemu należy się miejsce w jedenastce. Te same atuty, co kolegi: szybkość i tyle. Trochę lepszy strzał i wykończenie akcji, gorzej z taktyką i powrotem do obrony.

19 Junior
7 występów, 81 minut na boisku, 2 faule, 4 razy faulowany, 3 strzałyDostał szansę na inaugurację. Zagrał przeciętnie, na tle kolegów nawet dobrze, ale w kolejnych meczach usiadł na ławce. Trałka z Łabędzkim mieli większe doświadczenie i ogranie. Junior był jeszcze parę razy próbowany, ale pojawiał się na boisku bez przekonania. Wiele stracił po przyjściu Amarala.

1 Łukasz Skórski
2 występy, 19 minut na boiskuZadebiutował w I lidze i powinien być wdzięczny trenerowi Kurasowi, bo nic wielkiego nie pokazał. Być może miał za mało minut.

Napastnicy
55 Edi

15 występów, 1348 minuty na boisku, 18 fauli, 36 razy faulowany, 48 strzałów, 19 celnych, 3 bramki, 4 asystyBez tego zawodnika nie byłoby 14 pkt. Najlepszy i najgroźniejszy w ataku. Świetny przegląd, świetnie się zastawia i kontroluje piłkę, mocny i groźny strzał, gra pod zespół, absorbuje obrońców non stop. Ale... za często wymusza na partnerach zagrania do niego, za często zbiega do środka, co często kończy się stratami. Za bardzo ufa w swoje uderzenie z dystansu, niezbyt precyzyjny w stałych fragmentach gry.

38,5 Elton
14 występów, 727 minut na boisku, 15 fauli, 12 razy faulowany, 1 żółta kartka, 12 strzałów, 4 celne, 2 bramkiStracona jesień. Jako gracz podstawowy - słaby, zmiennik - słaby. Miał sporo szans, by się dobrze sprzedać. W meczach miał jedną akcję, w której pokazywał, że ma szybkość, że potrafi kiwnąć. A później dreptał po boisku.

17,5 Kamil Grosicki
10 występów, 307 minut na boisku, 4 faule, 2 razy faulowany, 11 strzałów, 7 celnych, 2 bramki, 1 asystaStatystykę ma świetną. Szybkość też, coraz lepsza technika. Ale Kamil to typowy polski młody zawodnik: za szybko coś dostał i na tym chce poprzestać. Sprawiał kłopoty szkoleniowcom, obiecał poprawę. Jak nie postawi na piłkę, jak nie zrozumie, na czym polega profesjonalizm - będzie w polskiej piłce nikim. A szkoda tego młodego zawodnika, bo jesienią na boisku nie zawiódł.

7 Danilo
3 występy, 53 minut na boisku, 1 faulowany, 2 żółte kartki, 1 strzał, 1 celny, 1 bramka, 1 asystaJedyny zawodnik, który może czuć się pokrzywdzony, że grał mało. Faktycznie trener Kuras mógł częściej sięgać po tego zawodnika, bo w swoich występach pokazywał się z dobrej strony, o czym świadczą statystyki: strzał-gol, podanie-gol.

1 William
1 występ, 45 minut na boisku, 1 faul, 1 faulowany. Podreptał 45 minut w I lidze i wrócił do Brazylii.

1 Artur Bugaj
1 występ, 7 minut na boisku. Musiał wybiec na boisko w Krakowie.

Możliwe transfery Na podstawie spostrzeżeń z jesieni można pokusić się o prognozę transferów w Pogoni.
I tak:
Powinni zostać: Majdan, Julcimar, Celeban, Edi, Amaral, Grosicki, Łabędzki.
Lepiej zatrzymać: Trałka, Anderson.
Mogą odejść, ale tylko w przypadku, gdy Pogoń zatrudni lepszych: Batata, Tavares, Cruz, Anderson Silva, Lilo, Łukasz Skórki, Leandro, Danilo.
Pogoń nic nie straci na ich odejściu: Elton, Ze Roberto, Junior.
Na pewno odejdą: Pesković (szuka klubu), Bugaj (koniec kariery).

     źródło:  gazeta.pl/Jakub Lisowski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności