Pogoń z Edim w składzie jedzie do Grodziska

Groclin z kilku powodów jest faworytem jutrzejszego spotkania: może zagrać w mocnym składzie, bo klub nie wysłał do domów połowy swoich piłkarzy, jak to zrobiono w Pogoni Szczecin.

Nowy trener zespołu Maciej Skorża sprawdza przydatność wielu zawodników pod kątem ich gry w Groclinie w rundzie wiosennej; grodziszczanie wygrali w pierwszej kolejce PE w Gdyni i jak zainkasują trzy punkty z Portowcami, to będą jedną nogą w następnej rundzie.
W dodatku Pogoń rozgrywki traktuje z przymrużeniem oka, a trener Mariusz Kuras robi dobrą minę do złej gry. Zaplanowane na luty rewanżowe spotkania w Pucharze dla szczecińskiej drużyny mają być sprawdzianem formy przed walką o utrzymanie się w I lidze. Na sukcesy w PE nikt nie liczył.
W składzie Pogoni zabraknie Radosława Majdana. Bramkarz zespołu wciąż nie wyleczył kontuzji stawu skokowego, którą odniósł w meczu ligowym w Bełchatowie. W pierwszym składzie zagra Boris Pesković, a zmiennikiem Słowaka będzie wychowanek klubu Paweł Waśków. Szansę debiutu w dorosłej piłce może otrzymać Bartłomiej Ławkiel, który nie zagrał w przegranym 0:3 meczu z Lechem Poznań, bo był na zgrupowaniu reprezentacji juniorów.
- Nie wiem, czy od pierwszej minuty, ale trener będzie chciał zobaczyć go w akcji - mówi Ryszard Mizak, kierownik Pogoni.
W Grodzisku na pewno zagrają Edi i Anderson Silva, którzy najwcześniej w sobotę wylatują do Brazylii. Dłużej w Polsce pozostanie Sergio Batata, który jeszcze musi czekać na polski paszport i dowód osobisty.
Mecz rozpocznie się o godz. 18.30.

Komentarze