www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
wtorek, 5 grudnia 2006 r., godz: 21:08
Miała być początkiem nowej ery, zapowiedzią gruntownej modernizacji stadionu przy ul. Twardowskiego. Stała się jednak kością niezgody między piłkarskimi działaczami a zarządcami obiektu.
Fot.: s_portowiec
Chodzi o nową, zainstalowaną w marcu płytę boiska. Władze Pogoni twierdzą, że piłkarze za mało trenują na nowym boisku. Zarządca stadionu zasiania się umową gwarancją określającą, ile godzin w tygodniu można ,,używać murawy” i nie widzi szans na konsensus.
Czy instalując podgrzewaną murawę, miasto wyrzuciło trzy miliony złotych w błoto?

20 godzin miesięcznie
Podgrzewana murawa na stadionie przy ul. Twardowskiego została zamontowana w marcu tego roku. Na starej wczesną wiosną śnieg często uniemożliwiał Pogoni rozgrywanie meczów na własnym obiekcie. Wymiana trawy i instalacja grzewczego drenażu była też niezbędna, by Pogoń uzyskała licencję na grę w ekstraklasie.
Kosztowało to prawie trzy miliony złotych. Samą trawę sprowadzano aż z Holandii. Na użytkowanie i eksploatację podgrzewanej płyty Miejski Ośrodek Sportu, Rekreacji i Rehabilitacji (zarządca stadionu) wydaje rocznie ponad 80 tys. zł.
Murawa miała być zwiastunem lepszych czasów i zapowiadać gruntowną modernizację stadionu. Stała się jednak zarzewiem sporu na linii Pogoń - MOSRiR.
Powód? MOSRiR pozwała korzystać z głównego boiska tylko przez 20 godzin miesięcznie (obejmuje to za równo treningi, jak i mecze). To oznacza, że pierwszy zespól Pogoni może na stadionie trenować najwyżej pięć godzin w tygodniu.
- Śmiem twierdzić, że nie wykorzystujemy naszej murawy nawet w 50 proc. - uważa Krzysztof Waszak, prezes Pogoni Szczecin. - Przecież u siebie gramy tylko co dwa tygodnie, zespól często wyjeżdża na zgrupowania do Gutowa pod Łodzią. W tym czasie na boisku nic się nie dzieje. Chciałem na głównej płycie zorganizować ważny mecz rezerw. Nawet w tak błahej sprawienie mogłem się porozumieć z MOSRiR. Każdy ekspert od pielęgnacji murawy stwierdzi, że w Szczecinie nie jest ona wystarczająco wykorzystywana.
Zarzuty prezesa klubu odpiera dyrektor MOSRiR Edyta Żart: - Wykonawca murawy narzucił nam zasady, którymi musimy się kierować ze względu na gwarancję.
Dyrektora MOSRiR nie przekonują argumenty o tym, że szczecińscy piłkarze często przebywają poza miastem.
- To, gdzie trenuje Pogoń, jest sprawą jej włodarzy. Nie my wysyłamy drużynę do Gutowa i nie będzie ona miała żadnej ulgi z tego powodu. Prezes Waszak na główną płytę wpuściłby nawet juniorów. Tak po prostu nie można, bo byłoby to nieprofesjonalne - tłumaczy Zart.Marcin Pracz: Musimy dbać o ten obiektMożna sobie postawić pytanie, czy przy planach budowy nowego stadionu na os. Dąbie instalacja podgrzewanej płyty misia sens.
- Montaż murawy był ściśle związany z wymogami licencyjnymi PZPN. Jeszcze dwa lata ternu kwestia budowy nowego stadionu istniała tylko w odległych planach - twierdzi Marcin Pracz, dyrektor Wydziału Sportu w szczecińskim magistracie.
- Dziś te plany są coraz bliższe realizacji, ale dopóki nie będą podjęte konkretne decyzje, musimy dbać o istniejący obiekt.

Pracz uważa też, że część zajęć zespołu wcale nie musi odbywać się na płycie głównej.
- Gdybym pozwolił trenować Pogoni dłużej, murawa zostałaby całkowi cie zniszczona - twierdzi Pracz. - Często odwiedzam stadion i przyglądam się treningom. Sztab szkoleniowy już teraz nie dba o płytę. Nie wiem, dlaczego przeprowadzane są na niej treningi niemające nic wspólnego z taktyką, tylko szybkościowej motoryczne. Aż się boję, co mogłoby się stać z trawą, gdyby Pogoń częściej w taki sposób ćwiczyła na głównym boisku.
Opinia Eksperta: Murawa jest ważniejszaKto ma rację w tym sporze?
Marek Dudkiewicz, dyrektor firmy Zielona Architektura:
- Rację ma MOSRiR. Nie rozumiem żądań władz Pogoni. Proszę sobie wyobrazić, że w klubach zachodnioeuropejskich w ogóle nie trenuje się na głównej płycie, a tylko przeprowadza się na niej rozruch. W Polsce jest to niemożliwe, bo zespoły nie mają dobrych boisk treningowych, więc mają wyznaczoną taką liczbę godzin treningu, by nie zniszczyć traw. Dogadanie się zarządcy z klubem jest możliwe, ale nie można dopuścić do zniszczenia murawy. Przestanie wtedy obowiązywać umowa gwarancyjna.
Na podgrzewanych murawach w Krakowie i Warszawie, podczas meczów leżał śnieg. Czy skuteczność ogrzewania boiska w Szczecinie też jest podobna?
- To nie jest wina instalacji, tylko jej obsługi. Ocieplanie powinno zostać włączone od dwóch do siedmiu godzin przed meczem. Często organizatorzy meczu lekceważą śnieg, zbyt późno uruchamiają sprzęt i płyta jest biała, a nie zielona. To już wewnętrzny problem klubów i zarządców stadionu.

foto:  s_portowiec      źródło:  gazeta.pl/Marcin Nieradka      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności