|
![]() ![]()
poniedziałek, 11 grudnia 2006 r., godz: 06:06
Rozmowa z Rafałem Grzelakiem, piłkarzem Boavisty Porto wypożyczonym z Pogoni.
![]() Dwa gole przeciwko Beira-Mar to spory wyczyn. - Owszem, tym bardziej że były to moje premierowe trafienia w lidze portugalskiej. Dodatkowo, dotąd nigdy w żadnej lidze nie udało mi się dwukrotnie trafić do siatki rywala w jednym meczu. Dwie bramki strzeliłem tylko w rozgrywkach Pucharu Polski przeciwko Legii. Gole były przy tym przedniej urody. - Dla mnie obojętnie, czy strzeliłbym je plecami, kolanem czy po pięknym uderzeniu, gole liczą się tak samo i sprawiają taką samą radość. Najważniejszy jest wynik meczu. Przy drugim golu dużo pomógł mi Przemek Kaźmierczak, który walczył z bramkarzem o piłkę i przeszkodził mu ją sięgnąć. Dla kogo była "kołyska” po obu trafieniach? - Dla mojego synka, Oliviera, który urodził się tydzień temu tutaj, w Portugalii. Cieszę się, że tak szybko mogłem zadedykować mu gola, a nawet dwa... Twoja pozycja w drużynie chyba mocno wzrosła? - Może tylko przed następnym meczem, który będzie ostatnim w tym roku. W Boaviście nikt nie może być pewny miejsca w składzie, ciężko trzeba pracować na treningach i niemal cały czas prezentować się bardzo dobrze. Nie ma tu miejsca na przestoje. Przed nową rundą pewnie przyjdą dodatkowo nowi zawodnicy i trzeba będzie jeszcze bardziej walczyć o miejsce w jedenastce. Co z ofertami dla Ciebie? - Z internetu tylko wiem o zainteresowaniu moją osobą Zagłębia Lubin. Myślę jednak, że Boavista nie będzie chciała się mnie pozbywać. Pozycja Boavisty tej jesieni to raczej rozczarowanie? - Owszem, mieliśmy bić się o europejskie puchary. Dlatego priorytetem pozostaje walka o Puchar Portugalii. Myślę, że obaj z Przemkiem możemy dać tej drużynie sporo z siebie i to, że on odpoczywał ostatnio po kadrze, nie zmienia jego mocnej pozycji w Boaviście. Trener zmienia skład również pod kątem taktyki na danego przeciwnika i jeśli ktoś nie gra od pierwszej minuty to nie znaczy, że został odstawiony na boczny tor. Myślisz o kadrze? - Oczywiście, jak każdy piłkarz chciałbym w niej grać. Dotąd raz dostałem powołanie i tylko dobrą grą mogę zwrócić na siebie dalszą uwagę selekcjonera. Mam czas aby się pokazać, następne mecze kadry o punkty dopiero za kilka miesięcy. Ja czuję się jednak bardzo dobrze na boisku, jestem w zdecydowanie wyższej formie niż wtedy, kiedy rozpoczynałem przygodę z Boavistą. Zresztą mniej wtedy grałem... foto: Pogoń On-Line/Cob; Rafał Grzelak źródło: Głos Szczeciński/Michał Sarosiek ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||