Milczenie jest złotem

Trener-koordynator w Pogoni Szczecin Bohumil Panik oraz kandydat na nowego szkoleniowca pierwszego zespołu Libor Pala wrócili już z Brazylii i spędzają urlop w ojczyźnie.

Czesi pozostaną w Europie do końca grudnia. 3 stycznia jadą zaś do Brazylii przygotowywać Pogoń do nowego sezonu i walki o utrzymanie w Ekstraklasie.
- Trzeba być optymistą. Libor to twardy facet. Jeżeli zostanie trenerem, to z pewnością sobie poradzi - mówi Bohumil Panik, koordynator szkolenia w szczecińskim klubie o szansach Pogoni na utrzymanie w lidze.
- Jednak ani na temat mojej pracy w Brazylii, ani na temat Libora Pali nie będę nic mówił - dodaje Panik. - Po pierwsze dlatego, że w Polsce trwa nagonka na czeskich trenerów. Nikt nie zwraca uwagi ani na warsztat, ani na umiejętności, ani na wykształcenie, ani na dokonania. Liczy się tylko jeden wyróżnik: Polak czy Czech. Jak Czech, to źle. Jeżeli powiem, że Pala to dobry fachowiec, to zaraz wszyscy powiedzą, że jeden Czech popiera drugiego. Dlatego wolę nic nie mówić.
W rozmowie z Panikiem dało się wyczuć rozgoryczenie. Przede wszystkim wobec kibiców.
– Nie wiem, czy to kibice, czy nie. Ale będąc w Brazylii, chciałem wiedzieć, co się dzieje w Polsce. Czytałem strony internetowe poświęcone Pogoni. I czasem aż mnie mdliło od tego, co się tam wypisuje. Ci ludzie, którzy to redagują, nie trzymają żadnych standardów przyzwoitości. Bez żadnego zażenowania publikowane są inwektywy, oszczerstwa, słowa obraźliwe, godne najniższego rynsztoka. Ci, którzy to robią nie mają nawet odwagi, by się pod tym podpisać. Robią to incognito. A człowiek opluwany nie ma żadnej szansy, by się przed tym obronić – stwierdza czeski szkoleniowiec. – Dlatego wolę nie udzielać wywiadów. Proszę mi to wybaczyć. Od wywiadów i oświadczeń dla mediów są w klubie odpowiedni ludzie. Ja jestem tylko zwykłym trenerem. Mam swoją robotę, za którą pobieram wynagrodzenie. I staram się to wykonywać. Nic więcej, ani mniej.
Panik nie zdradził szczegółów trwających w Brazylii przygotowań, ani nazwisk piłkarzy, którzy wiosną mogą wzmocnić Pogoń.
– Proszę przekazać kibicom, że nie zostałem do tego upoważniony. Jeśli władze Pogoni uznają to za konieczne, to poinformują o tych sprawach. Nie mnie to oceniać – dodaje Panik.

Komentarze