Pogoń brazylijska albo...

Mariusz Kuras przestał pełnić funkcję trenera pierwszego zespołu Pogoni Szczecin. W ten sposób z klubem żegna się kolejna osobą emocjonalnie związana z Pogonią.
 
Słynne już zdanie Antoniego Ptaka, że Pogoń będzie brazylijska albo żadna przybiera więc coraz bardziej realnych kształtów. Cały zespół złożony ma być praktycznie z samym piłkarzy brazylijskich. Zawodników z polskim paszportem mają być tylko tylu ile wymagają tego przepisy naszej ligi. Polityka zarządu klubu od dawna nie podoba się kibicom Pogoni. Jesienna frekwencja na stadionie i protesty kibiców były tego najlepszym przykładem. Dodatkowo do całej sprawy doszedł konflikt fanów Dumy Pomorza z kolejnymi prezesami. Kibice którzy chcieli się spotkać z Antonim Ptakiem i wyjaśnić sporne kwestie, do dziś się tego nie doczekali. Wygląda więc na to, że obecna sytuacja w żaden sposób nie przeszkadza włodarzom klubu. Uparcie brną w jednym kierunku, nie zwierzając na opinie sympatyków Dumy Pomorza. Sposób w jaki zwolniono w ostatnich dniach Mariusza Kurasa dolał oliwy do ognia. Kolejny zasłużony dla Pogoni człowiek został odsunięty od klubu i to w niezbyt przyjemnych okolicznościach. Właściciel klubu nie znalazł chwili czasu aby osobiście porozmawiać z trenerem i podziękować mu za współpracę. Dodatkowo ze zwolnieniem Mariusza Kurasa czekano do ostatniej chwili, choć mowa o tym była już od kilku tygodni. Sympatyczny Mario będąc trenerem Pogoni nie prowadził żadnych rozmów z innymi klubami, będąc lojalny wobec Dumy Pomorza. Teraz został na lodzie ale to włodarzy klubu zapewne mało interesuje. Instrumentalne podejście do człowieka w SSA to przecież norma.

Komentarze