Lista strat jest długa, zysków na razie pusta

3 stycznia w brazylijskim ośrodku Antoniego i Dawida Ptaków rozpoczną się przygotowania latynoskiej części zespołu Pogoni Szczecin. Po tygodniu dołączą do nich Polacy.
Konkretnych informacji w szczecińskim klubie bardzo mało, choć jak co roku najważniejsze decyzje zapadają w okresie świąteczno-noworocznym. Kadrowa rewolucja postępuje. Na razie Pogoń tylko traci.
Tuż przed świętami szef klubu Antoni Ptak rozwiązał kontrakty z czwórką zawodników:
- Ze Roberto - statystyki z rundy jesiennej: 9 występów, 703 minuty na boisku, 8 fauli, 5 razy faulowany, 4 żółte kartki, 2 strzały - zawodnik, który nigdy nie powinien trafić do polskiej ligi, bo jest słaby
- Cruzem - 11 występów, 827 minuty na boisku, 18 fauli, 12 razy faulowany, 4 żółte kartki, 1 czerwona kartka, 3 strzały, 2 celne - nieobliczalny, najlepiej grał krótko po przyjściu do Pogoni. Później w słabszej formie, a jesień przeciętna w jego wykonaniu
- Tavaresem - 9 występów, 761 minut na boisku, 16 fauli, 10 razy faulowany, 3 żółte kartki, 5 strzałów, 3 celne - słaba forma w całym roku, zmagał się z kontuzjami, słabszy od Piotra Celebana
- Andersonem Silvą - 8 występów, 675 minuty na boisku, 14 fauli, 5 razy faulowany, 4 żółte kartki, 1 strzał - zmiennik Julcimara i Sergia Bataty. Dyspozycją nie zachwycił, ale i nie zawiódł
Już przy podsumowaniu jesieni zauważyliśmy, że Pogoń bez większych oporów może pożegnać się z tą czwórką. Warunek był jeden - następcy muszą być lepsi. Jeśli mają prezentować podobne umiejętności - zmiana nie ma sensu, gdyż Cruz, Tavares, Ze Roberto i Silva znają minimalne podstawy języka polskiego i nie musieliby aklimatyzować się w drużynie i nowym kraju.
O wzmocnieniach na razie cisza. - Na pewno ktoś przyjdzie w miejsce tych, co odeszli. Z tego, co wiem, trener Pala chciałby zatrzymać w zespole pewną grupę piłkarzy, których obserwował w Brazylii - mówi Ryszard Mizak, kierownik Pogoni.
Do sezonu 2006/07 Pogoń zgłosiła 25 zawodników, ale trzeci bramkarz Paweł Waśków rzadko trenował z pierwszym zespołem, Artur Bugaj szybko ogłosił chęć zakończenia kariery i objęcia funkcji drugiego trenera, a jeszcze szybciej ze Szczecina wyjechali Baiano, Dinei, Lopes i William. W połowie rundy z Brazylii ściągnięto Amarala, a w przeciwnym kierunku odesłano Juniora, Daniela i Leandro. W końcówce rundy trener Mariusz Kuras miał maksymalnie zawężone pole manewru. Dziś działacze nie informują, czy Junior, Daniel i Leandro pozostaną w Pogoni.
Dyrektor Marek Łopiński poinformował jedynie, że zostaną Edi (przedłużono z nim kontrakt o półtora roku na początku grudnia), Julcimar, Amaral (z nim klub chciał rozwiązać umowę, ale musiałby wypłacić duże odszkodowanie, więc wycofano się z tego pomysłu). To tylko trójka. Pewni mogą być również Lilo, Anderson, Batata, Elton. Do tej siódemki dokooptowana zostanie grupa polskich graczy. Według Łopińskiego do Brazylii polecą: Radosław Majdan, Waśków, Piotr Celeban, Kamil Grosicki, Piotr Hernacki i Marek Kowal (powrót ze Śląska Wrocław). Na liście brakuje Michała Łabędzkiego (przeszedł już do Górnika Łęczna), Borisa Peskovicia, Łukasza Trałki, Łukasza Skórskiego (szukają nowych klubów) i Artura Bugaja.
- Nawet nie wiem, dlaczego. Więcej pewnie się dowiem podczas pierwszego treningu w Szczecinie - mówi Bugaj. - Nikt ze mną nie rozmawiał. Jeśli nie polecę - będę trenował z drugim zespołem.
Wylot polskiej grupy 9 stycznia. Nawet jeśli poleci ta szóstka, to zakontraktowanych zawodników będzie 13. To oczywiście za mało na I ligę.
- Kadra będzie liczyć 25 zawodników, bo taki mają limit pierwszoligowe kluby w Polsce - przyznaje Mizak.
12 nowych zawodnik Pala musi wyselekcjonować w ekspresowym tempie. Pierwsze informacje o podpisanych przez Ptaka kontraktach już są, brakuje za to oficjalnego stanowiska klubu. Kadra najpóźniej ma być ustalona do połowy stycznia. W pierwszym tygodniu lutego drużyna ma przyjechać do Polski i tu aklimatyzować się przed lutowymi rozgrywkami Pucharu Ekstraklasy i początkiem rundy wiosennej w marcu.

Komentarze