Trałka na zwolnieniu

Wczoraj po południu, po raz pierwszy w 2007 roku na obiektach przy ul. Twardowskiego trenowali piłkarze czwartoligowych rezerw Pogoni oraz Polacy będący w kadrze pierwszego zespołu. Na boisku zabrakło Łukasza Trałki, który przedstawił zwolnienie lekarskie.
Nie jest jednak tajemnicą, że Trałka ma niewielkie szansę na grę w Pogoni w rundzie wiosennej. Choć nikt w klubie nie potwierdza odejścia młodego zawodnika, to nowy trener pierwszego zespołu przebywający już w Brazylii jasno stwierdził, że Trałka szuka sobie nowego klubu. Po okresie wypożyczenia do drugoligowego Śląska Wrocław do morskiego klubu powrócił za to Marek Kowal i jak mówi Libor Pala - pojedzie do Brazylii na obóz.

Rafałowicz bez zmian
Wczorajszy trening prowadził Sławomir Rafałowicz, który będzie także pomocnikiem Libora Pali, ale tylko wówczas, kiedy drużyna przebywać będzie w Szczecinie. Zajęcia z bramkarzami prowadził tradycyjnie Zbigniew Długosz.
- Dalej pełnię funkcję koordynatora młodzieży i trenera rezerw Pogoni - mówi Rafałowicz. - Do momentu, kiedy część zawodników pierwszego składu będzie tutaj na miejscu, to oczywiście prowadzę zajęcia także z nimi. Realizujemy plan ustalony z trenerem Palą.
Czy wszyscy z ocierających się o pierwszy skład wyjadą na zgrupowanie do Brazylii?
- Nie powinno być żadnych niespodzianek, oceniam, że być może tylko jednej osoby z obecnego polskiego składu może zabraknąć na treningach na drugiej półkuli - mówi Rafałowicz.

W sobotę do Niemiec
Grupa, która wczoraj trenowała w Szczecinie, w sobotę wystąpi w niemieckim Schwedt w turnieju halowym. Nie jest jedynie pewny udział Radosława Majdana, który dostał wolną rękę co do decyzji o udziale w imprezie.
- Trener Pala zgodził się, że ten turniej przyda się drużynie - twierdzi Rafałowicz. - To jest dobra forma urozmaicenia przygotowań. Zdobyła już wielką popularność w całej Europie.
Na turnieju, poza ekipami na co dzień grającymi w regionalnych ligach Niemiec, udział zapowiedziały także rezerwy mocnych zespołów Herthy Berlin i Hansy Rostock. Szczególnie w składzie drużyny z Berlina nie powinno zabraknąć ciekawych nazwisk - występuje w niej bowiem wielu młodzieżowych reprezentantów Niemiec.

Szukają numeru dwa
W Schwedt swoje walory będą mieli okazję zaprezentować młodzi bramkarze trenujący z Pogonią: Tomasz Judkowiak i Paweł Waśków. Obaj rywalizują o miano zmiennika Majdana, a dodatkowo w Brazylii trenuje dwudziestoletni konkurent do miejsca na ławce rezerwowych Pogoni.
- Obaj są dobrzy, wysoko oceniam ich umiejętności, a kto pojedzie do Brazylii, to pokaże czas - mówi enigmatycznie Rafałowicz.
Największe szansę, choćby z racji bardzo młodego wieku Waśkowa, na wyjazd ma Judkowiak, który z zapałem trenuje już pół roku w morskim klubie. Wychowanek szczecińskiej Stali jak dotąd zbiera pochlebne opinie wśród sztabu szkoleniowego klubu.

Komentarze