Wróci do Polski?

Na początku tygodnia ma rozstrzygnąć się kwestia wyjazdu słowackiego bramkarza Borisa Peskovicia do któregoś z klubów greckich.

Istnieje możliwość, że zawodnik, któremu w grudniu skończył się kontrakt z Pogonią, będzie szukać klubu w Polsce.
Już w styczniu wydawało się, że Boris będzie strzegł bramki lidera Orange Ekstraklasy – GKS Bełchatów. Włodarze górniczego klubu to rezygnowali z zatrudnienia Słowaka, to znów wracali do rozmów, aż w końcu poinformowali, że definitywnie kończą rozmowy. Z mizernym skutkiem dla Peskovicia – GKS zdecydował się bowiem nadal stawiać na Piotra Lecha, któremu marzy się tytuł mistrzowski na zakończenie średnio bogatej kariery. Zainteresowani zmiennikiem Radosława Majdana byli także Grecy z silnych zespołów PAOK-u Saloniki oraz Olympiakos Pireus, który jednak tylko raz wysłał zapytanie o Borisa. Wiele wskazuje na to, że również PAOK-owi obecnie nie zależy na pozyskaniu nowego bramkarza. Pesković najprawdopodobniej więc wróci do Polski. Już mówi się o zainteresowaniu jego osobą ze strony płockiej Wisły, gdzie spotkałby kolegę z czasów wspólnej gry w Szczecinie – Tomasza Parzego.

Komentarze