Baniak ściąga

W meczu sparingowym Zawiszy Bydgoszcz z Górnikiem Łęczna zagrało kilku piłkarzy wywodzących się z naszego województwa.
Praktycznie zaklepane jest wypożyczenie na rundę wiosenną Łukasza Trałki z Pogoni, który w Zawiszy spotkał kolegę ze wspólnych występów na szczecińskim stadionie - Krzysztofa Michalskiego. Trwają natomiast pertraktacje na linii Bydgoszcz - Police w sprawie pozyskania przez drużynę Baniaka Jakuba Szałka z trzecioligowego KP.
- Czynimy starania, aby u nas trenował - mówi popularny "Bebeto”. - Szałek to melodia przyszłości, ma papiery na grę na najwyższym poziomie. Podczas mojego pobytu w Szczecinie zbierałem na jego temat opinie lokalnych trenerów i te okazały się trafne.
Szałek wszedł z ławki rezerwowych w 70. minucie meczu z Górnikiem. Dziesięć minut wcześniej na placu gry pojawił się inny policzanin - Marcin Miśta.
- Ten zawodnik na razie wraca do swojego klubu - mówi Baniak. - Kontrakt z Zawiszą przedłużył bowiem mający olbrzymie doświadczenie w ekstraklasie Adam Majewski, z którym Miśta nie wygrałby dziś rywalizacji. Będziemy go jednak dalej obserwować. Poleciłem tego zawodnika trenerowi Unii Janikowo i zobaczymy, czy może tam grać będzie wiosną.
Kolejnym piłkarzem, który zagrał w niedzielę w barwach Zawiszy, jest Dariusz Czerbiński, który ostatnio dobrze poczynał sobie w trzecioligowej Flocie Świnoujście.
- Również on miałby dziś zbyt dużą konkurencję w naszej drużynie - mówi Baniak. - W klubie zostają bowiem Marcin Klatt i Vuk Sotirović, który jest rewelacją obecnego sezonu. Chciałbym jednak pozyskać Czerbińskiego, podpisać z nim długoterminowy kontrakt, a następnie gdzieś go wypożyczyć. Mamy w okolicy kilka klubów w trzeciej lidze, naszą filię - Kujawiaka Włocławek, który walczy o awans do niej. Czerbiński miałby zatem gdzie się ogrywać, a potem trafiłby do Zawiszy.

Komentarze