Debiut Andersona

Brazylijski pomocnik Anderson Pedro, który dość niespodziewanie znalazł się na liście życzeń wicelidera Orange Ekstraklasy – Zagłębia Lubin – jest już zawodnikiem miedziowej drużyny.

W weekend zadebiutował w nowych barwach w spotkaniu towarzyskim z Wybrzeżem Rewalskim (1:1).
Zawodnik jesień spędził w szczecińskiej Pogoni, z którą także rozpoczął przygotowania w nowym roku w Brazylii. Pedro na zgrupowanie ekipy trenera Czesława Michniewicza miał przyjechać już w czwartek, ale w ostatniej chwili odwołał przylot, tłumacząc się trudnościami z połączeniami lotniczymi. W Pogorzelicy zjawił się w piątek i po odespaniu czternastogodzinnej podróży, w sobotę zagrał w podstawowym składzie przeciwko czwartoligowemu Wybrzeżu. Pozostawił po sobie korzystne wrażenie, choć nie wyróżniał się specjalnie na tle większości młodych piłkarzy Zagłębia, wzmocnionych przez „stranierich”: Kolumbijczyka Manuela Arboledę oraz swojego rodaka – Felipe.
- Anderson to typowy środkowy pomocnik, którego potrzebowaliśmy – mówi Rafał Ulatowski, drugi trener Zagłębia. – Liczymy, że będzie rywalizował o miejsce w podstawowej jedenastce z Andrzejem Szczepkowskim, Maciejem Iwańskim oraz leczącym obecnie kontuzję Mariuszem Jackiewiczem.
Anderson Pedro wraz z nowymi kolegami w środę zagra w kolejnym spotkaniu sparingowym z Pogonią Nową (boisko w Niechorzu, godz. 17). Brazylijczyk do Zagłębia został wypożyczony do czerwca, z opcją pierwokupu. Oznacza to, że jeśli sprawdzi się w rundzie wiosennej w barwach wicelidera – najprawdopodobniej włodarze lubinian dokonają transferu definitywnego.

Komentarze