|
![]() ![]()
czwartek, 1 lutego 2007 r., godz: 12:49
Po kilku latach tułaczki po klubach z niższych klas rozgrywkowych, do Szczecina powrócił wychowanek Salosu, a także były zawodnik Pogoni – Mariusz Misiura.
Grać nie będzie jednak w ekstraklasie, a w B-klasowej Pogoni Nowej. Misiura do rezerw morskiego klubu trafił w sezonie 20001/2002. W rundzie wiosennej przebił się do pierwszego zespołu i w sumie trzynaście razy wystąpił w pierwszej lidze, w czasach trudnych dla szczecińskiej piłki. Kolejną rundę rozpoczął w drużynie Znicza Pruszków, by na wiosnę znów powrócić do spadającej wówczas do drugiej ligi Pogoni. Potem jeździł po kraju i grała w słabych zespołach, a ostatnio zakotwiczył w Niemczech. Grał w klubie założonym przez tureckich emigrantów – Turkiyemspor Berlin, występującym w lidze regionalnej. Klub ten rządzony jest przez przyjaciela byłego właściciele Pogoni – Sabriego Bekdasa. Misiura z pewnością zostałby w Niemczech, gdyby nie pech. W ciągu ostatnich dwóch lat, aż trzykrotnie miał złamany nos, w listopadzie przeszedł operację, po której dochodzi do pełni zdrowia. - Do końca lutego nie mogę grać – przyznaje zawodnik. – Podczas jednego ze spotkań złamałem nos pierwszy raz, potem wychodziłem na boisko nie do końca wyleczony i to się zemściło. Turkiyemspor jesień zakończył na piątym miejscu, z szansami na awans do 2. Bundesligi. Klub regularnie wypłacał pieniądze, dopóki piłkarze seryjnie wygrywali. Pod koniec roku było z tym nieco gorzej. - Do Pogoni Nowej przychodzę za darmo i grać będę też dla własnej satysfakcji przynajmniej przez pół roku – mówi Misiura. – Potem, w czerwcu, usiądziemy ponownie do rozmów i wspólnie z przedstawicielami klubu ustalimy, co dalej. Chcę pomóc temu zespołowi w awansie i wrócić do wysokiej formy, a przede wszystkim do pełni zdrowia. To są moje główne cele, które realizować chciałem blisko domu rodzinnego. źródło: Głos Szczeciński/Michał Sarosiek ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||