www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
sobota, 3 lutego 2007 r., godz: 16:25
Piłkarze i trenerzy bydgoskiej Zawiszy są załamani wycofaniem zespołu z rozgrywek drugiej ligi. Wszyscy muszą szukać sobie nowych pracodawców.
Fot.: Pogoń On-Line/Mq
Wczoraj Bogusławowi Baniakowi załamywał się głos.
- To są najgorsze dni w moim życiumówił wczoraj Baniak. – Najtrudniejsza była noc, rano emocje już trochę można było opanować. Nie zamierzam się jednak poddawać bez walki – chcę spotkać się z właścicielem Zawiszy i walczyć o przetrwanie klubu. Jeśli nie uda mi się porozmawiać z szefem klubu do wtorku, to będę musiał zacząć myśleć o tym, co będę robił wiosną.
Tymczasem panika opanowała piłkarzy Zawiszy. W czwartek wieczorem, tuż przed meczem z Lechem, do szatni wszedł Baniak i oznajmił decyzję władz klubu.
- Myśleliśmy, że to żartmówi Łukasz Trałka. – Kiedy okazało się, że to prawda, wpadliśmy w szok. Nikt nie spodziewał się, że w ogóle coś takiego jest możliwe, ale zapomnieliśmy, że to przecież Polska. A tutaj wszystko jest prawdopodobne.
Trałka miał wczoraj podpisać kontrakt z bydgoskim drugoligowcem, ale do parafowania umowy oczywiście nie doszło Teraz razem z kolegą z Pogoni – Krzysztofem Michalskim – razem zastanawiają się, jak ułożyć sobie przyszłość. Trałka jest w najlepszej sytuacji z nowych kolegów – ma przecież ważny kontrakt z Pogonią. Inni nie mają takiego komfortu – wczoraj w klubie pojawiły się nawet małżonki zawodników, które wspierały swoich mężów w ciężkich chwilach.
- Ta nagła wiadomość niektórym bardzo mocno komplikuje życie mówi Trałka. – Ci którzy mają rodziny, pobrane kredyty, przeżyli wielki szok. A kadry większości drużyn są przecież pozamykane. Nie wiem, co o tym wszystkim myśleć. To jest bardzo ciężka sytuacja.
Trałka w odróżnieniu od nowych kolegów, nie dostanie swojej karty zawodniczej na rękę, z którą łatwiej znaleźć nowego pracodawcę. Piłkarz ma jednak wolną rękę w poszukiwaniu sobie nowego klubu, do którego zostałby wypożyczony z Pogoni.
- Jeśli nic się nie zmieni, w najbliższym czasie poświęcę się pomagając chłopakom w znalezieniu nowych pracodawcówdeklaruje Baniak. – Coś im zawdzięczam, oni mi, razem tworzyliśmy świetną pakę i żal ściska serce, że nie dane nam jest dokończyć dzieła awansu do ekstraklasy.

foto:  Pogoń On-Line/Mq; Bogusław Baniak      źródło:  Głos Szczeciński/Michał Sarosiek      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności