Łukasz Trałka w KSZO Ostrowiec Św.

Przez najbliższe pół roku Łukasz Trałka będzie w drugoligowym KSZO Ostrowiec. Nadal bez klubu pozostaje natomiast były bramkarz Pogoni – Boris Pesković.
Trałka miał zostać wypożyczony z Pogoni do Zawiszy Bydgoszcz, ale do podpisania umowy nie doszło – klub wycofał się bowiem z rozgrywek drugiej ligi. O jego przetrwanie nadal walczy trener Bogusław Baniak, który wczoraj wraz z byłym zawodnikiem Pogoni – Krzysztofem Michalskim – prowadził rozmowy z potencjalnymi sponsorami.
- Prosiłem piłkarzy, aby nie podpisywali jeszcze umów z nowymi zespołami, dopóki nie będziemy pewni na sto procent, że Zawiszy nie będzie – mówi Baniak. – Inna sytuacja jest jednak z Trałką, który nie miał umowy z bydgoskim klubem. Trudno byłoby zatem oczekiwać, aby nie przystał na propozycję z Ostrowca.
Trałka w KSZO grać będzie do końca rundy wiosennej.
Prawie pewien występów w Ruchu Chorzów był natomiast Boris Pesković. Słowak zagrał w kilku sparingach „niebieskich” i pozostawił po sobie dobre wrażenie. Dogadał się także z władzami klubu co do warunków finansowych, ale... ostatecznie nie pojechał z Ruchem na obóz do Grecji. Zamiast niego „niebiescy” zatrudnili Chorwata Matko Perdijicia.
- Chciałem mieć możliwość latem dysponowania swoją osobą – mówi słowacki bramkarz. – Ruch chciał długoterminowy kontrakt. W tej kwestii się nie dogadaliśmy. Szkoda zatem straconego czasu w Chorzowie.
Teraz Pesković poszukuje klubu za granicą. Okienka transferowe otwarte są m.in. w Skandynawii oraz na wschodzie.
- O konkretach wolę mówić wówczas, kiedy czegoś będziemy pewni – mówi Piotr Tyszkiewicz, menadżer zawodnika. – Dziwi mnie trochę polityka Ruchu, to naturalne, że tej klasy bramkarz, co Boris, latem chciałby ocenić czy dalsza gra w Chorzowie będzie spełniać jego oczekiwania również sportowe. Teraz pracujemy nad nowym transferem – nie jesteśmy w komfortowej sytuacji, ale damy sobie radę.

Komentarze