|
![]() ![]()
środa, 14 lutego 2007 r., godz: 06:02
Rozmowa z Robertem Dymkowskim, byłym piłkarzem Pogoni.
![]() Zaskoczony decyzją Pogoni? - Nie. Wcześniej dostałem taką propozycję i czas do namysłu. Zgodziłem się. Czemu? Czas na zmiany w polskiej piłce. Mogą to zrobić młodsi i skuteczniejsi delegaci. Kandydatów na prezesa PZPN już sporo... - Za wcześnie rozmawiać o kandydatach. Chętnie przysłucham się ich programom, bo na razie niewiele wiemy, co chcą zrobić. Z tego grona najkorzystniej przedstawia się kandydatura Henryka Kasperczaka. Z nim nie współpracowałeś? - Nie, więc żadnych koligacji nie ma (śmiech). Ciekawe, co powie na zjeździe. Także inni kandydaci przedstawiają jakieś różne pomysły. Politycy do piłki? - Są różne głosy. W Europie połączenie polityki ze sportem jest bardzo widoczne i nikomu to nie przeszkadza. Nie chcę oceniać, czy to słuszne. Dopóki nie będzie zabronione, by polityk zasiadał w fotelu prezesa, dopóty będzie toczyła się taka dyskusja. Co zjazd może dać szczecińskiej piłce? - Impuls musi wyjść od góry. Jeśli tam zmiany będą radykalne, to pójdzie to w teren. Za wcześnie, by coś prognozować, jakie będzie przełożenie na region. Z Radkiem będziemy reprezentować Pogoń, ale i całą szczecińską i lokalną piłkę. Naprawdę u nas potrzebujemy radykalnych zmian. foto: Pogoń On-Line/Mq; Robert Dymkowski źródło: gazeta.pl/lis ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||