Poszło o kobietę

Podczas obozu pod Sao Paulo Latynos z polskim obywatelstwem popadł w konflikt z Antonim Ptakiem. Spór dotyczył żony, którą Batata chciał sprowadzić do Polski. Kłótnia zakończyła się odejściem Brazylijczyka z Pogoni.

W listopadzie Batata zrzekł się brazylijskiego obywatelstwa. To był warunek otrzymania polskiego paszportu. A już w lutym rozwiązał kontrakt z Pogonią, by grać w Pelotas de Brasil. W ten przedziwny sposób doczekaliśmy się trzeciego Polaka‚ po Mariuszu Piekarskim i Krzysztofie Nowaku‚ który gra w brazylijskiej lidze.
28-letni pomocnik od lat starał się o polskie obywatelstwo. Przekonywał, że jedynym motywem‚ którym kierował się pragnąc zostać Polakiem, była sympatia do naszego kraju.

Milion dolarów od ręki
Właściciel Pogoni był przekonany‚ że Batata to piłkarz o wielkich możliwościach i dlatego namawiał go do pozyskania polskiego obywatelstwa, bo wierzył, że Brazylijczyk uzyskać powołanie do reprezentacji, co byłoby przepustką do wielkiej międzynarodowej kariery. Brazylijczyk był na fali. Jeszcze kilka lat temu zaliczał się do najlepiej grających Latynosów w Polsce. Jesienią 2003 roku do Szczecina przyjechał Jorginho‚ mistrz świata z 1994. Brazylijski menedżer obiecywał‚ że w każdej chwili może dla Bataty załatwić klub Bundesligi. – Twierdził‚ że milion dolarów to minimum, jakie mogę za niego otrzymać – przechwalał się Ptak.
O Batatę w lutym 2004 roku zabiegał też Zbigniew Drzymała‚ który koniecznie chciał go wypożyczyć na wiosenne mecze Groclinu w Pucharze UEFA. Ale Ptak uznał‚ że bez niego Portowcy nie zdołają wrócić do ekstraklasy. Pogoń awansowała‚ ale dla Bataty skończyły się dobre czasy. Kontuzjowany częściej przebywał u rehabilitantów niż na boisku. Sprawa polskiego obywatelstwa ucichła...

Zakaz sprowadzania żonPowróciła gdy PZPN podjął w ubiegłym roku decyzję o minimum ośmiu Polakach‚ którzy muszą być zgłoszeni do rozgrywek ligowych. Zakochany w Brazylijczykach Ptak uznał‚ że gdy Batata stanie się Polakiem‚ w kadrze zwolni się jedno miejsce dla Latynosa. W listopadzie‚ po wielu latach starań‚ prezydent przyznał mu polskie obywatelstwo.
Podczas obozu Pogoni pod Sao Paulo doszło do konfliktu piłkarza z Antonim Ptakiem. Poszło o... kobietę. Batata w grudniu ubiegłego roku ożenił się z siostrą byłego zawodnika Pogoni‚ Rodrigo. Był przekonany‚ że wybrankę serca będzie mógł sprowadzić do Polski‚ tym bardziej że mieszkał już z nią w ubiegłym roku. Ptak zapowiedział jednak‚ że Latynosi do Polski swoich kobiet sprowadzać nie będą. Jego decyzji podporządkował się między innymi Julcimar.
– Ja też do Polski nie przywiozę żony – zapewnia trener Libor Pala. – Zespół przez trzy miesiące przebywać będzie ze sobą non-stop. Nie chcemy robić dla nikogo wyjątku.
Batata próbował nakłonić Ptaka do zmiany decyzji. Ten jednak był nieugięty.
– Wszystko odbyło się w spokojnej atmosferze‚ nie było awantury – zapewnia Pala.
Batata przez wiele lat był ulubieńcem Ptaka. Mimo konfliktu wzajemna sympatia została zachowana. Ptak zgodził się na rozwiązanie kontraktu‚ który obowiązywał do 2011 roku. Batata z polskim obywatelstwem trafił do Pelotas de Brasil‚ klubu (pierwsza liga stanu Porte Preta i trzecia ligi brazylijskiej) w którym grają byli Portowcy: Urugwajczy Clauido Milar oraz Brazylijczycy Matheus i Tavares.

Dwóch już było
W Brazylii grało już dwóch rdzennie polskich piłkarzy – Mariusz Piekarski i Krzysztof Nowak. W 1996 r. obaj trafili do Atletico Paranaense. Większą karierę, także poza boiskiem (ożenił się z miss Brazylii), zrobił Piekarski. Rok później przeszedł do Flamengo Rio de Janeiro, gdzie grał ze słynnym Romario. Tam jednak nie zrobił wielkiej kariery i po kilku miesiącach trafił do Moggi Mirim. Latem 1998 r. opuścił Kraj Kawy i za 2,5 mln dolarów przeszedł do francuskiej Bastii. W tym samym czasie z Brazylią pożegnał się Nowak, tyle że on cały czas grał w Kurtybie. Przeszedł do niemieckiego Wolfsburga, gdzie zmarł po ciężkiej chorobie w 2005 r.

Komentarze