Pogoń przed meczem z Groclinem

We wtorek pierwszy mecz nowej Pogoni Szczecin przed własną publicznością. Portowcy podejmą pierwszoligowy Groclin Grodzisk. I choć nie mają szans na awans w PE, to powinni się dobrze zaprezentować.
Po powrocie z Poznania (w sobotę Pogoń przegrała z Lechem 2:3, ale zagrała lepiej, niż spodziewali się pesymiści) szczecińscy piłkarze przenieśli się do ośrodka w Pogorzelicy. Drużyna Libora Pali miała tylko dwa dni na regenerację przed dzisiejszym meczem. Sztab szkoleniowy wraz z piłkarzami przeanalizował dziś mecz z Lechem i zajął się również analizą gry jutrzejszego rywala. Piłkarze rozpracowywali Groclin oglądając ich sobotni - wygrany 3:0 - mecz z Arką Gdynia.
Jakie wnioski z analiz wyciągnie trener Portowców?
- Mecz z Lechem przegraliśmy, bo strasznie słabo zagrały nasze skrzydła. Szwankowała współpraca bocznych obrońców z pomocnikami. Groclin to zespół grający podobnie do Lecha. Nasz jutrzejszy rywal gra przede wszystkim krótkimi i szybkimi podaniami. Groclin jest bardzo groźny w kontrataku. Przy starcie piłki w środku pola i nieuwadze w ustawieniu obronnym ciężko powstrzymać piłkarzy z Grodziska - twierdzi Pala.
Dzisiejszy pojedynek będzie pierwszym, jaki piłkarze Pogoni rozegrają w rundzie wiosennej na własnym stadionie. Wśród piłkarzy trwa ostra mobilizacja, by jak najlepiej zaprezentować się przed swoimi kibicami. Zawodnicy przyjadą z Pogorzelicy do Szczecina dopiero na dwie godziny przed meczem. Brak treningu na płycie głównej to troska o stan podgrzewanej murawy, która w porównaniu z poznańską wygląda tragicznie.
- Za stan trawy odpowiedzialny jest Miejski Ośrodek Sportu Rekreacji i Rehabilitacji. Teraz właśnie widać efekty pracy nad murawą zarządcy stadionu. Po prostu katastrofa. Ciekawe, jak boisko będzie wyglądać po zawodach - komentuje Ryszard Mizak, kierownik Pogoni.
Nie wiadomo, czy przeciwko Groclinowi zagrają wszyscy nowo pozyskani piłkarze z Brazylii. W meczu z Lechem większość z nich zasiadła na trybunach, bo działacze portowego klubu nie przesłali jeszcze z Brazylii do PZPN certyfikatów uprawniający ich do gry.
- Nasi ludzie cały czas pracują nad tą sprawą w brazylijskim związku. Dziś do PZPN wpłynął już certyfikat Felipe. Do sobotniego ligowego meczu z ŁKS Łódź powinniśmy zarejestrować wszystkich - informuje Mizak.
Mecz z Groclinem jutro o godz. 17.30 na stadionie przy ul. Twardowskiego.

Komentarze