|
![]() ![]()
sobota, 3 marca 2007 r., godz: 11:30
Rozmowa z Janem Miedziakiem, prezesem Pogoni Szczecin.
![]() Żałuje Pan listów i artykułów, które pojawiały się kiedyś na oficjalnej stronie klubu. One do dziś dość mocno wpływają na Pana wizerunek. - Tekst „Prawdziwy Pogoniarz - kto to jest?” nie miał na celu żadnych moralizatorskich stron, natomiast miał być tekstem refleksyjnym. Rozumiem, że kibice mogli go odebrać w taki czy inny sposób, bo interpretacja tego tekstu przez różne osoby może być różna. Zostało to tak zinterpretowane, że był raczej tekstem moralizatorskim. Trudno mi się z tym pogodzić, bo myślałem, że kibice wyciągną z tego jakieś głębsze wnioski. Wiem, że wzbudził on spore emocje stąd ja już dalej nie zabierałem głosu w tej polemice, bo uważałem, że skoro narobił takiego zamieszania to nie chciałem już niczego prostować. Uznałem, że lepiej będzie przemilczeć tę sprawę. Czyli dziś Pan żałuje czy nie? - Ja w dalszym ciągu uważam, że to nie był list moralizatorski, ani obrażający nikogo. Starałem się na jakiś tam przykładach wyciągać wnioski i trudno mi powiedzieć czy jest on źle odbierany przez wszystkich. Wiem, że większość głosów jest negatywna i gdybym wiedział, że zostanie tak odebrany to może bym go nie napisał. ![]() foto: Pogoń On-Line/Cob; Jan Miedziak źródło: PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||