|
![]() ![]()
środa, 7 marca 2007 r., godz: 15:46
Brazylijski obrońca Julcimar od lat był w Pogoni nie do zastąpienia. Czas przeszły wydaje się być tu jednak jak najbardziej na miejscu. Wygląda na to‚ że kapitan Portowców na dłużej stracił miejsce w zespole i pozostanie mu wyłącznie rola tłumacza.
![]() To może dziwić. Pogoń gra gorzej niż jesienią‚ kiedy to Julcimar był kapitanem. Ale trener Libor Pala postawił na wysokich Otavio i Diego. Bez 29-letniego Latynosa niemożliwe jest funkcjonowanie drużyny. Julcimar do Polski przybył 12 lat temu. Od początku wyróżniał się wśród zawodników z brazylijskiej szkółki Antoniego Ptaka. Szybko nauczył się polskiego. Od dwóch lat kolejni trenerzy Pogoni‚ gdy tylko chcieli przekazać coś drużynie‚ robili to za pośrednictwem „Julciego”. – Poczekam do czerwca, nawet gdybym miał tylko tłumaczyć – mówi zawodnik. – Ale jeśli nic się nie zmieni, latem wrócę do Brazylii. Trener Pala uważa, że jestem za niski (zawodnik mierzy 180 cm). Ciekawe, bo przez dziesięć ligowych lat to nie był problem. Przecież nagle nie urosnę... Cóż, rola gracza rezerw mnie nie zadawala‚ tym bardziej że w Brazylii zostawiłem żonę z córeczką. Rozmawiałem z Antonim Ptakiem. Oświadczyłem mu‚ że mam ambicję grać i jeżeli nie będę mógł się piłkarsko realizować w Pogoni pójdę w ślady Bataty‚ który występuje w Brasil de Pelotas. foto: Pogoń On-Line/Arat; Julcimar źródło: Przegląd Sportowy ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||