Zawieszenie wiceprezesi

Marek Pawlak i Krzysztof Waszak, decyzją rady nadzorczej Pogoni SSA, zostali wczoraj zawieszeni jako wiceprezesi klubu.
Nadal są jednak pracownikami spółki. Ich przyszłość w morskim klubie nie jest dziś jasna. W ciągu dwóch tygodni prezes Pogoni - Jan Miedziak - ma podjąć decyzję co do dalszej ich pracy.
Do poniedziałku obaj mieli złożyć w klubie oświadczenia dotyczące ich stosunku do dalszej pracy w Pogoni. Wcześniej podpisali się pod listem krytykującym politykę zarządu, co spotkało się ze zdziwieniem władz klubu - wiceprezesi krytykę skierowali bowiem niejako do...siebie samych i dotyczyła ona klubu, w którym pracują.
- Rada postanowiła zawiesić obu wiceprezesów, ale nadal pełnić oni będą funkcje wynikające z umowy o pracę - tłumaczy Miedziak. - Na dziś stracili funkcje, które na które zostali powołani przez zarząd.
Oznacza to, że Marek Pawlak dalej będzie zajmował się sprawami organizacyjnymi. Nowe zajęcie czeka Krzysztofa Waszaka, dla którego ma się niebawem znaleźć nowa funkcja.- To, czy obaj pozostaną pracownikami spółki, czy nie, jest jeszcze sprawą otwartą - mówi prezes.

Akcje poszły w ruch
Nieco w cieniu decyzji personalnych, zapadły wczoraj bardzo ważne postanowienia dotyczące akcji spółki. Rada wyraziła zgodę na zbycie przez firmę Elmet (jest to jedna ze spółek właściciela klubu - Antoniego Ptaka) oraz przez Agnieszkę Ptak (żonę Antoniego) swoich akcji na rzecz podmiotu zagranicznego. Elmet miał większościowy pakiet udziałów w SSA.
Wczoraj prezes Pogoni spotkał się z piłkarzami na treningu w Gutowie. Poruszano różne kwestie, ale choć mówiło się ostatnio o możliwości zmiany trenera - nic takiego nie nastąpiło. Dalej pozostaje nim Czech Libor Pala, a i nastroje wśród piłkarzy są dobre, choć po meczu z Gónikiem różne dobiegały sygnały.

Komentarze