www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
piątek, 16 marca 2007 r., godz: 06:20
Jutro Portowcy rozegrają kolejny mecz z bezpośrednim rywalem do pozostania w gronie pierwszoligowców - Arką Gdynia.
Rywale są faworytami tego spotkania.
W obecnym sezonie Pogoń zagrała już z Arką trzykrotnie. W lidze zremisowała na własnym stadionie 0:0, natomiast w ramach rozgrywek o Puchar Ekstraklasy w Gdyni padł wynik 2:2. W meczu towarzyskim, który był elementem przygotowań szczecinian do meczu z Legią, Pogoń wygrała w Szczecinku z Arką 2:0, po golach Eltona i Ze Roberto, którego już w Szczecinie nie ma.

Dwa różne mecze
Portowcy z Arką zagrają dwukrotnie na przestrzeni siedmiu dni. W sobotę za tydzień podejmą gdynian na własnym stadionie w meczu o Puchar Ekstraklasy. Będzie to mecz zupełnie o pietruszkę - obie ekipy już wcześniej straciły szanse na wyjście z grupy.
Zupełnie inny ciężar gatunkowy ma jutrzejsze spotkanie ligowe. Obie drużyny walczą bowiem o utrzymanie, a gdynianie do końca rozgrywek nie będą pewni ligowego bytu z uwagi na ciążące na tamtejszych działaczach zarzuty korupcyjne. Mówi się, że Arka zostanie relegowana przed nowym sezonem, co stworzyłoby z kolei większą szansę na utrzymanie dla portowców.
W barwach najbliższego rywala Pogoni występuje przy tym całe grono piłkarzy, którzy w przeszłości reprezentowali barwy szczecińskiego pierwszoligowca, jak choćby: OIgierd Moskalewicz, Grzegorz Niciński czy Bartosz Ława. W kadrze jest także były reprezentant Polski Bartosz Karwan, a przed rundą wiosenną klub wzmocnili: Czech David Kalousek (Zagłębie Lubin), Marcin Wachowicz (Lech Poznań) oraz Paweł Weinar, który swego czasu grał w Wiśle Kraków.
Drużynę opuścili natomiast m.in. Sebastian Gorząd, Piotr Madejski (ostatnio widzieliśmy go w barwach Gónika Zabrze w meczu w Szczecinie) oraz znany z gry w Policach Andrei Griszczenko, który szuka sobie nowego klubu.

Krytyczny Stawowy
Wiele szumu dotyczy w ostatnim czasie osoby trenera Arki - Wojciecha Stawowego. Jego nazwisko pada w kontekście ewentualnego zastępstwa dla Dariusza Wdowczyka w Legii, z którego efektów pracy nie są zadowoleni włodarze mistrzów Polski. Szkoleniowiec bardzo krytycznie wypowiadał się o wszystkich trzech meczach, które Arka i Pogoń rozegrały ze sobą w tym sezonie.
- Sparing, który przegraliśmy w ogóle nie przypominał gry zespołów pierwszoligowych - mówi Stawowy. - W lidze nie padła żadna bramka, bo oba zespoły bały się odkryć. Puchar Ekstraklasy to zupełnie inna bajka, w składach drużyn było wiele eksperymentów.
O wiele gorszy nastrój panuje w szczecińskim obozie. Coraz głośniej mówi się, że jeśli Pogoń przegra w Gdyni, z posadą może pożegnać się trener Libor Pala. Choć zarówno Pogoń, jak i Arka wiosną zdobyły zaledwie po punkcie w Orange Ekstraklasie, to wynik 2:2 osiągnięty przez podopiecznych Stawowego był dużą niespodzianką i należy uznać za sukces żółto-niebieskich. Wcześniej Arka pechowo przegrała 0:1 z Koroną w Kielcach.

     źródło:  Głos Szczeciński      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności