|
![]() ![]()
poniedziałek, 19 marca 2007 r., godz: 16:31
W Gdyni bohaterami Pogoni zostali prawie dwaj jedyni Polacy w składzie - Radosław Majdan i Piotr Celeban. Wiadomo jednak, że prawie robi różnicę.
![]() Bramkarz Majdan i obrońca Celeban (obaj urodzeni w Szczecinie) byli jedynymi Polakami w jedenastce brazylijskiej Pogoni. Na ławce siedzieli jeszcze Kamil Grosicki i Łukasz Skórski, ale tym razem nie dostali szansy. Przy beznadziejnej postawie Brazylijczyków Majdan i Celeban robili wszystko, aby bronić honoru Szczecina i Pogoni, ale znów im nie wyszło. Znakomicie grał zwłaszcza Majdan, który uchronił swój zespół przed wyższą porażką. Obronił w sytuacji sam na sam z Grzegorzem Pilchem, nie dał się zaskoczyć z dystansu, pewnie łapał liczne dośrodkowania. Przy większym zaangażowaniu wszyscy piłkarze Pogoni mogli zagrać w Gdyni prawie na poziomie Majda, ale wiadomo... prawie robi różnicę.Celeban długo dawał się ogrywać na prawej stronie, miał kłopoty z szybkim Radosławem Wróblewskim, ale w końcu nadeszła 79. minuta. Przy wyniku 1:0 z rzutu wolnego dośrodkował Edi, obrona Arki się pogubiła i przed Norbertem Witkowskim zostało trzech piłkarzy Pogoni. Egzekutorem wybrano Celebana, który strzelał z kilku metrów, ale bramkarz Arki cudem obronił. Celeban prawie doprowadził do remisu, ale wiadomo... prawie robi różnicę. W ten sposób heroicznie walczący Majdan i Celeban zostali bohaterami. Prawie bohaterami. foto: Pogoń On-Line/Cob; Radosław Majdan źródło: gazeta.pl/Grzegorz Kubicki ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||