www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
poniedziałek, 19 marca 2007 r., godz: 21:34
- Jedna propozycja jest niepokojąca, bo ktoś próbuje kupić udziały i ewentualnie coś z tym zrobić. Z nieoficjalnych źródeł dowiedziałem się, że mogłoby zaistnieć niebezpieczeństwo przeniesienia ich do innego klubu - martwi się nieszczerze właściciel Pogoni, a nieco później stawia sprawę zupełnie jasno: - Jeśli miasto albo szczeciński biznes nie kupi udziałów w mojej spółce, to znaczy, że Szczecina nie stać na I ligę.
To wypowiedzi właściciela Sportowej Spółki Akcyjnej MKS Pogoń Antoniego Ptaka, który udzielił dziś wywiadu Polskiemu Radiu Szczecin. Przyznał, że Pogoń już go nie interesuje i potwierdził zamiar sprzedaży udziałów w spółce, która prowadzi klub.
Co na to władze miasta?
Trudno się zorientować. Na dzisiejszej konferencji prasowej prezydent Piotr Krzystek uciekł od pytania o najbliższą przyszłość Pogoni.
- Jestem gotów rozmawiać z panem Ptakiem i liczę, że rozmowy dojdą do skutku. Nie będę natomiast rozmawiał przez "Gazetę Wyborczą" czy Polskie Radio Szczecin. Rozmowy biznesowe powinny odbywać się w cztery oczy - stwierdził Krzystek.
Pytani przez Gazetę przedstawiciele trzech obecnych w Radzie Miasta partii odrzucają możliwość zakupu udziałów w SSA Pogoń przez gminę. Na horyzoncie nie widać żadnego szczecińskiego biznesmena, który chciałby zaryzykować swoje pieniądze w tak mało przejrzysty interes. Tym bardziej że nie wiadomo właściwie, jaka jest wartość spółki. Jeśli wziąć poważnie wieczne narzekania Ptaka, że musiał do niej dopłacać, powinna kosztować najwyżej złotówkę.
Tak czy owak perspektywy morskiego klubu są niepokojąco mgliste.
Jedynym jaśniejszym punktem jest stanowisko kibicowskich stowarzyszeń Pogoń Nowa i MKS Pogoń Szczecin. To o tyle ważne, że one są właścicielami herbu i nazwy Pogoni, których na zasadzie umowy użyczają Ptakowi i jego spółce. Ptak ma prawo tylko do wystawienia zespołu w pierwszej lub drugiej lidze.
- Jeśli Ptak będzie chciał sprzedać Pogoń jakiemuś inwestorowi, my na to się nie zgodzimy. Wypowiemy mu umowę o herbie i nazwie i Pogoń nie będzie mogła grać w innym mieście - mówi Rafał Chlasta, prezes Pogoni Nowej [stowarzyszenie kibiców posiadające swój klub w B-klasie - przyp. red.]. - Zakup udziałów w spółce przez miasto -czy kogokolwiek - to wielkie ryzyko. Przecież nie wiemy, jak są skonstruowane kontrakty z zawodnikami czy np. sponsorami. Musiałyby się odbyć bardzo wnikliwe i analityczne rozmowy o stanie spółki - wyjaśnia.
Chlasta widzi inne rozwiązanie: - Gdyby Pogoń Nowa dostała miejsce w drugiej lidze [zamiast sprzedanej miastu Pogoni - przyp. red.], mogłaby w niej grać. W tej chwili mamy pieniądze i powinniśmy sobie poradzić na zapleczu ekstraklasy.
Łódzki biznesmen Antoni Ptak właścicielem Pogoni jest od trzech lat. W Szczecinie nie było go już blisko rok. Zamieszkał w Brazylii, gdzie prowadzi ośrodek szkolący młodych piłkarzy. Ptak od blisko roku sprowadza brazylijskich adeptów swojej szkoły do Szczecina i daje im możliwość gry w pierwszoligowej Pogoni. Obecnie w kadrze szczecińskiego zespołu znajduje się aż 17 piłkarzy z Brazylii. Mimo iż zawodnicy pochodzą z kraju, którego reprezentacja była pięciokrotnym mistrzem świata, Pogoń tuła się w końcówce tabeli naszej ligi. Po ostatniej porażce 2:0 z Arką Gdynia szczeciński klub zajmuje trzecie miejsce od końca i wizja jego spadku staje się coraz bardziej realna.
Obecnej sytuacji mają już dość kibice, którzy nie akceptują Ptaka. Na meczu z Górnikiem Zabrze obrzucili pieniędzmi członków zarządu Pogoni, wyzywali i żądali odejścia właściciela. Ten odpowiada im tak: - Nie wiem, dlaczego śpiewają, żeby się wynieść, skoro mnie już dawno tam nie ma i chcę sprzedać akcje.
Właściciel Pogoni proponuje odkupienie akcji, ale nie chce zdradzić, jaka będzie przyszłość klubu, jeśli na kupno nie zdecydują się miejscy włodarze ani inwestor. Najprawdopodobniej Ptak wstrzyma wtedy całkowicie finansowanie Pogoni i ogłosi jej upadłość. W konsekwencji klub straci miejsce w ekstraklasie. Pogoń Nowa gra w B-klasie, najniższej klasie rozgrywek krajowych.

     źródło:  gazeta.pl/Marcin Nieradka      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności