|
![]() ![]()
niedziela, 1 kwietnia 2007 r., godz: 10:56
Rozmowa z Radosławem Majdanem, bramkarzem Pogoni Szczecin.
![]() To co działo się w ostatnich minutach meczu można nazwać skandalem! - Szkoda, że sędzia nie zauważył wyjścia piłki poza boisko a potem straciliśmy bramkę. Gdyby nie ta sytuacja zdołalibyście uratować, choć jeden punkt. Co jeszcze spowodowało, że przegraliśmy z Wisłą? - Myślę, że w ogóle słabo zagraliśmy, szczególnie w pierwszej połowie. Koledzy grali słabo i strasznie się męczyli, ale niestety na dzień dzisiejszy prezentujemy taki poziom. Szkoda mi tej straconej bramki, bo w dziesięciu doprowadziliśmy do remisu. Stracona bramka w ostatniej minucie naprawdę bardzo boli, bo tak naprawdę wcześniej piłka była za linią końcową. Pierwsze pięć minut spotkania dawało nadzieję, że będzie to całkiem inny mecz, Wisła nie wychodziła z własnej połowy, Pogoń próbowała atakować, lecz szybko to minęło… - Tak, tak też mówię koledzy z szatni, ze pierwsze pięć minut siedliśmy na nich pressingiem, lecz późnie drużyna Wisły odbiła się. Zabrakło nam konsekwencji. Powinniśmy tak zagrać jeszcze z dwadzieścia minut a nie tylko pięć. Znowu popełniamy te same błędy, o których mówił trener Baniak, jak np. wykopywanie piłki z obrony bezpośrednio do ataku. - Na pewno nie można zmienić wszystkiego z dnia na dzień. Nie da rady w tak krótkim czasie zmienić stylu gry drużyny. foto: Pogoń On-Line/Cob; Radosław Majdan źródło: PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||