|
![]() ![]()
piątek, 6 kwietnia 2007 r., godz: 05:53
Brazylijski obrońca Pogoni Felipe, który przewrócił arbitra podczas meczu z Wisłą Płock został ukarany czterema meczami pauzy.
![]() Decyzja zapadła na wczorajszym posiedzeniu Wydziału Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej. - Nie było w ogóle po co dyskutować - krótko stwierdził kierownik Pogoni, Ryszard Mizak. - Był tłumacz, ale w sumie nie był potrzebny. Trzeba było ukłonić się przed Wydziałem, spuścić głowę, okazać skruchę i z pokorą przyjąć te cztery mecze kary. Wszyscy widzieli jak było podczas meczu. Przypomnijmy, że w trakcie spotkania z Wisłą Płock po drugim golu dla Wisły, który przesądził o wygranej gości 2:1, bardzo mocno protestował bramkarz Pogoni, Radosław Majdan, który pobiegł do sędziego. Podbiegł też Felipe i celowo wpadł z tyłu na arbitra bocznego. Ten odbił się od stojącego przed nim Majdana i upadł. Felipe szybko uciekł z centrum zamieszania, ale i tak kara go nie minęła. Pogoń też karze Zachowanie Felipe to kolejny pretekst, by protestować przeciwko "brazylijskiej" Pogoni. Wprawdzie Majdan też nie błysnął odpowiednim zachowaniem w tej sytuacji, ale postawa Felipe, który nawet nie "powąchał" murawy w tym beznadziejnie słabym spotkaniu (jako rezerwowy nie wszedł na boisko) nie mogła przejść bez echa. I to zwłaszcza w szczecińskim klubie. - Już wcześniej ustaliliśmy, że niezależnie od wyniku wizyty w Wydziale Dyscypliny ukarzemy Felipe karą finansową - powiedział prezes Pogoni, Jan Miedziak. - Ma to być zimny prysznic także dla innych piłkarzy, by nie próbowali iść w jego ślady. Bezsensowna nauczka...? Czy rzeczywiście, jak zapowiada Miedziak, klub zmieni kurs z brazylijskiego na polski i latem w Pogoni oprócz dwóch zakupionych Polaków (taki jest plan) będą grać Majdan, Celeban, Kaźmierczak (który nie wyobraża sobie powrotu do polskiej ligi), Grzelak, Grosicki, Kowal i Skórski? Oby. To już by była prawie cała "jedenastka"... Pytanie oczywiście, czy Pogoń będzie występować w Szczecinie. Nadal klub nie doszedł do porozumienia z władzami Miasta Szczecina w sprawie dzierżawy stadionu. 50 tysięcy miesięcznie, jakich domaga się od Sportowej Spółki Akcyjnej Pogoń to dla Miedziaka zbyt duża kwota. - Władze Miasta stoją twardo na swym stanowisku - mówi Miedziak. - Mam wrażenie, że chcą dać jakąś nauczkę spółce. Dla mnie stanowisko Miasta jest trochę bezsensowne. Mam nadzieję, że do końca kwietnia coś się w nim zmieni. foto: Pogoń On-Line/Cob źródło: Głos Szczeciński/Krzysztof Dziedzic ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||