Jedna jest Pogoń!

W ostatnim czasie sytuacja, która powstała wokół Pogoni nie schodzi z pierwszoplanowych tematów tak mediów w regionie, jak i prasy ogólnopolskiej.
Kwestią naczelną jest przeciwstawianie działań Pogoni Nowej i Sportowej Spółki Akcyjnej. Tworzenie sztucznych podziałów w środowisku kibicowskim wydaje się być nie tylko nieuzasadnione, ale przede wszystkim niezgodne ze stanem faktycznym. Na mecze obu zespołów chodzą Ci sami kibice, co więcej Ci, którzy aktywnie wspierają PN pokonali w Wielką Sobotę setki kilometrów i w liczbie 74 osób zasiedli na sektorze gości w Kielcach. Dlatego w Szczecinie nigdy nie dojdzie do sytuacji, jaka jeszcze nie dawno miała miejsce w Bydgoszczy.
Co do jednego wszyscy są zgodni – polityka władz SSA dąży do nikąd. Zdecydowana większość kibiców ma już dość kompromitacji klubu i gotowa jest podjąć radykalne działania nawet kosztem utraty w naszym mieście I ligi. Dobitnie pokazały to 4 sondaże internetowe przeprowadzone przez Kurier Szczeciński, gdzie w przytłaczającym stosunku kibice jasną dają do zrozumienia, którą drogę należy obrać. Są jednak i tacy, którzy krytykując zarządzanie klubem, nie wyobrażają sobie Pogoni w innej lidze niż pierwszej. Tych także należy uszanować i przekonać, że jeżeli kibice, miasto i całe środowisko sportowe będą dążyć do jednego celu to wspólnymi siłami damy radę w kilka lat odbudować miejsce Dumy Pomorza w piłkarskiej elicie. W kilka lat, a nie kilkanaście czy kilkadziesiąt jak próbują straszyć poplecznicy włodarzy SSA. Za najlepszy przykład niech posłużą Lechia Gdańsk, Zagłębie Sosnowiec czy ostatnio GKS Katowice, gdzie to właśnie kibice przy pomocy całego środowiska nie tylko nie dopuścili do całkowitej degrengolady klubu, ale krok po kroku pną się w górę na przejrzystych zasadach, z poszanowaniem tradycji i pełnymi trybunami.
Do znudzenia można przywoływać fakt, że KS Pogoń Szczecin Nowa to klub założony przez kibiców na początku 2003 roku, a więc starszy niż...Sportowa Spółka Akcyjna. Gwoli ścisłości należy także przypomnieć, że to właśnie PN wniosła aportem do spółki miejsce dla IV-ligowych rezerw, które gdyby nie to zaczęłyby rozgrywki od najniższej klasy rozgrywkowej. Dziwią więc głosy jakoby działacze Pogoni Nowej dążyła do unicestwienia czegokolwiek i cokolwiek chcieli zawłaszczać. Każdy kto próbuje w kłamliwy sposób oczerniać społeczne działania Pogoni Nowej, oczernia również najaktywniejszych kibiców, którzy w 100% te działania popierają. Każdy powinien sobie zadać pytanie jak wyglądałaby sytuacja w Szczecinie, gdyby nie działalność Pogoni Nowej? Czy władze miasta z chroniczną regularnością dalej byłyby obiektem szantażów ze strony władz spółki? Czy cały sportowy Szczecin pozostałby bez żadnej alternatywy, skazany na fanaberię właściciela? Wszyscy powinni z zadowoleniem przyjmować więc fakt, że mamy coś czego nikt nam nie odbierze. Przyjdzie jeszcze czas, że z Pogonią będą utożsamiać się wszyscy mieszkańcy Pomorza Zachodniego. Ale aby to nastąpiło trzeba powiedzieć stop każdemu właścicielowi, który traktuje klub o prawie 60-letniej tradycji jak swoją zabawkę...

Komentarze