Pat trwa nadal

Dalej nie wiadomo, czy pierwszoligowa Pogoń podpisze umowę z miastem na dzierżawę stadionu im. Floriana Krygiera w przyszłym sezonie. Taki dokument jest niezbędny przy ubieganiu się o licencję na grę.

Klub podtrzymuje swoje stanowisko, że skoro miasto zarzuca mu zbyt dużą liczbę obcokrajowców w składzie to zobowiąże się zakontraktować polskich piłkarzy i to z najwyższej półki. W zamian liczy na anulowanie zaproponowanej przez miasto miesięcznej opłaty za użytkowanie obiektu, która wynosi aż 50 tysięcy złotych.
Miasto natomiast również nie chce zmienić swojego stanowiska. Wczoraj do klubu przesłano kolejną odpowiedź na pismo prezesa Pogoni.
- Wynika z niej, że najpierw mielibyśmy podpisać umowę na 50 tysięcy, a dopiero potem starać się ją renegocjować – mówi prezes klubu, Jan Miedziak.
Pogoń ma czas do końca kwietnia na przedstawienie odpowiedniego dokumentu, którego brakuje do otrzymania licencji na nowy sezon. Jeśli drużyna nie będzie dysponowała stadionem – nie zostanie uprawniona do gry w ekstraklasie.
Wkrótce ma się odbyć kolejne spotkanie na linii Jan Miedziak – wiceprezydent Tomasz Jarmoliński.

Komentarze