|
![]() ![]()
sobota, 14 kwietnia 2007 r., godz: 08:16
W sobotę o godz. 18 piłkarze Pogoni podejmą na własnym boisku drużynę Wisły Kraków, która jest aktualnym wicemistrzem Polski.
Tak słaba jak obecnie, dawno jednak nie była. W dodatku w jej składzie zabraknie najlepszego skrzydłowego całej ligi - Jakuba Błaszczykowskiego, który leczy kontuzję. Do Szczecina nie przyjechali także: Argentyńczyk Mauro Cantoro, Australijczyk Michael Thwaite i Patryk Małecki. Pogoń nie wygrała jeszcze w tym roku w lidze, Wiśle taka sztuka udała się zaledwie jeden raz. Na inaugurację rozgromiła w Zabrzu Górnika 4:0 i wydawało się, że będzie walczyć o mistrzostwo. Potem przyszła jednak seria remisów, w tym trzech kolejnych bezbramkowych! Szczecinianie nie stoją więc na straconej pozycji. Krakowianie nie tylko bowiem nie zdobywają kompletu punktów, ale też grają słabo. Trenerem wicemistrzów Polski jest Adam Nawałka, dla którego jest to już drugie podejście do pracy w roli szkoleniowca Białej Gwiazdy. Niezadowolony jest zwłaszcza z gry napastników. Zaciął się Paweł Brożek, który miał być następcą Tomasza Frankowskiego. Od zespołu odsunięto Serba Branko Radovanovicia, a najgroźniejszym dziś snajperem Wisły jest doświadczony Słowak Marek Penksa. Co ciekawe, brał on udział w pamiętnym meczu o Puchar UEFA pomiędzy Eintrachtem Frankfurt i Widzewem Łódź (jako gracz drużyny niemieckiej), w którym padł niecodzienny wynik 9:0. Pogoń bez obrony Portowcy także mają problemy ze zdobywaniem goli, ale udało im się posłać piłkę do siatki rywali w dwóch ostatnich meczach. Większy problem już niebawem może być w obronie. Za czerwoną kartkę otrzymaną po meczu z Wisłą Płock cztery mecze pauzuje Felipe. Julcimar i Thiago natomiast, mają już po trzy żółte kartki i każda kolejna eliminuje ich z następnego meczu. Dwa kartoniki skompletował Piotr Celeban. Do tego, dziś na boisku nie zobaczymy Otavio Dutry, który w meczu z Koroną w Kielcach doznał kontuzji. Uraz uniemożliwia grę także Robsonowi, który jednak jest pomocnikiem. W ekipie Wisły zobaczymy natomiast doskonale znanego z gry w Pogoni innego defensora - Macieja Stolarczyka, który jest przyjacielem Radosława Majdana. Bramkarz Pogoni, latem w niemiłych okolicznościach został pożegnany w klubie z Krakowa. - Nie mam jednak nic nikomu do udowodnienia swoją grą, gram dla Pogoni - mówi bramkarz. - W Wiśle za moich czasów był taki problem, że ludzie w niej pracujący nie potrafili zadbać o prestiż poza boiskiem. Wystarczy przypomnieć sobie sprawę zwolnienia Henryka Kasperczaka. Powiedziałem wówczas, że to będzie początek końca Wisły. Nie pomyliłem się - ta drużyna wtedy się skończyła. Teraz gra coraz słabiej, jest w niej prowadzona zła polityka. Kiedy trenerem był Petrescu, to mówił, że widzi mnie w składzie, a jednocześnie prowadził rozmowy z Emilianem Dolhą, o których ten bramkarz powiedział mi dopiero po moim odejściu. To wszystko nie zmienia jednak faktu, że w tej drużynie każdy zawodnik jest moim kumplem. źródło: Głos Szczeciński/Michał Sarosiek ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||