Zagrożony występ Tingi

Już w środę Portowcy rozegrają kolejny mecz ligowy i to ten z gatunku "najbardziej prestiżowych". Na szczęście w zespole nie ma wielkich problemów kadrowych.
Na pewno na Bułgarskiej nie wystąpią Felipe i Thiago. Lewonożni obrońcy będą pauzować za kartki. Pierwszy jest zdyskwalifikowany na cztery mecze (dwa już odcierpiał), Thiago w drugim kolejnym meczu przed własną publicznością ujrzał po dwie żółte kartki (w konsekwencji opuszczał boisko przed czasem) i będzie pauzował w środę.
- Od wyroku Komisji Ligi Ekstraklasy na Felipe nawet się nie odwoływaliśmy, bo przewinienie było ewidentne - przyznaje Ryszard Mizak, kierownik Pogoni.
Z Lechem nie zagrają również kontuzjowani: Amaral, Buiu, Danilo. Leczą się od kilku dni w ojczyźnie i... - To nie są piłkarze o których można powiedzieć "okazy zdrowia". Kontuzje mają przewlekłe i raczej nie wrócą do nas w tym sezonie - uważa kierownik.
Medycy Pogoni najwięcej czasu poświęcą dla Tingi i Otavio. Tinga od meczu z Wisłą Kraków narzeka na zbity mięsień dwugłowy i jego występ stoi pod dużym znakiem zapytania. To może być duży problem dla szkoleniowców, bo przekwalifikowany na lewego pomocnika zawodnik dobrze współpracuje z środkowymi: Marcelo i Camposem. Mniejsze zmartwienie jest z partenerem dla Julcimara. Otavio w Kielcach skręcił staw skokowy, ale ból i opuchlizna ustąpiły i wczoraj Latynos miał trenować z zespołem. Jeśli zdrowie pozwoli - zagra w miejsce Diego, który może zostać przesunięty na lewą stronę defensywy. Od składu obrony w Poznaniu wiele zależy, bo "Kolejorz" raczej na pewno rzuci się od pierwszych minut do ataku. Groźny będzie szczególnie na bokach pomocy. Jak zatrzymać poznaniaków i gdzie są ich słabsze punkty - w rozszyfrowaniu rywala pomaga od wczoraj Portowcom Miłosz Stępiński, który dojechał do Gutowa. Właśnie pod Łodzią zespół przygotowuje się do środowego spotkania. Czemu nie Szczecin lub Pogorzelica?
- Znad morza mielibyśmy dalej do Poznania niż z Gutowa. Zresztą w sobotę czeka nas mecz w Łęcznej i Gutów jest w tym tygodniu główną baza zespołu - tłumaczy Mizak.

Komentarze