Marzenia o Euro

Komisja sportu zobowiązała prezydenta do przyspieszenia budowy nowego stadionu na lotnisku w Dąbiu.

Radni wciąż mają nadzieję, że Szczecin może znaleźć się na liście rezerwowej miast, w których odbędą się mecze eliminacyjne mistrzostw Europy w 2012 roku.
- Prezydent Piotr Krzystek polecił już urzędnikom, by sprawdzili, jakie mamy szanse znaleźć się na liście rezerwowej miast - mówi radny Arkadiusz Pawlak. - Byłoby to pewnie możliwe, gdyby zwiększono liczbę drużyn dopuszczonych do mistrzostw. Musimy jednak mieć przygotowaną bazę.
Radni nie ukrywają, że wszystkie pieniądze, które przeznaczone są na rozwój bazy sportowej mogą popłynąć do Gdańska, Wrocławia, Poznania i Warszawy. Tam trzeba natychmiast budować stadiony.

Pomagają Portugalczycy
- Musimy być przygotowani, mając dobre projekty możemy starać się o środki. W takiej samej sytuacji jak Szczecin jest choćby Kraków czy Łódź - dodaje Pawlak.
Najpierw jednak radni powinni podjąć decyzję, czy stadion rzeczywiście powstanie na lotnisku w Dąbiu. Biuro Planowania Przestrzennego Miasta wykonało wstępne analizy. Pod uwagę brano, między innymi, dostępność komunikacyjną terenu, przewidywaną wielkość obiektu, warunki gruntowe. Z tych badań wynika, że istnieje możliwość lokalizacji stadionu w południowej części terenów przylegających do lotniska. Potwierdziły to również wyniki dość dokładnego sprawdzenia warunków gruntowych.Wciąż jednak nie ma planu zagospodarowania przestrzennego tego terenu. A to może zająć nawet rok czasu.
Tylko dzięki staraniom radnych w budżecie Szczecina znalazły się pieniądze na wykonanie koncepcji budowy nowego stadionu wraz z zapleczem. Mogłaby ona powstać jeszcze w tym roku. przygotowano na to pół miliona złotych.
- Zastępcy prezydenta miasta trzy razy spotykali się z przedstawicielami portugalskiej firmy, która budowała stadiony przed EURO 2004. Doświadczenia tej firmy są bardzo cenne, ponieważ w chwili przyznania Portugalii praw do organizacji Mistrzostw Europy, w kraju tym nie było stadionów, które nadawałyby się do organizowania imprez rangi mistrzowskiej - mówi Piotr Landowski z biura promocji i informacji urzędu miejskiego.

Budowa bez pieniędzy
Radni twierdzą jednak, że najtrudniejsza decyzja dopiero przed nimi. Problem w tym, czy stadion ma mieć galerie sklepów, czy nie. Pierwszy wariant z centrum handlowym na koronie ograniczy koszty zarówno budowy jak i potem utrzymania. Będzie jednak wiązała się z podpisaniem umowy z prywatną firmą, która by tym zarządzała.
Drugi wariant jest droższy, ale jest z nim mniej problemów. Kłopot w tym, że miasto wciąż nie wie, skąd ma wziąć pieniądze na budowę. Według koncepcji prezydenta, potrzebny byłby jedynie krótkoterminowy kredyt. Można byłoby go spłacić sprzedając teren przy ul. Twardowskiego pod luksusowe osiedle mieszkaniowe. Marszałek województwa twierdzi, że nam nie dołoży ani złotówki.

Komentarze

Persona non grata   20 kwietnia 2007 r., godz: 16:56

http://www.sport.pl/pilka/1,80056,4075479.html

Glosujemy na Szczecin , mimo to ze to tylko sonda Gazety.pl ale pokarzmy ,ze nam ten stadion sie nalezy !