|
![]() ![]()
piątek, 20 kwietnia 2007 r., godz: 21:08
Choć ciężko wyznaczać sportowe cele drużynie w takiej sytuacji, w jakiej znalazł się Górnik, to walczyć trzeba do końca.
![]() W sobotę do Łęcznej przyjeżdża ostatnia w tabeli Pogoń Szczecin i o ile zespół trenera Krzysztofa Chrobaka chce dać swoim kibicom trochę radości, a reszcie kraju udowodnić, że miejsce w elicie im się należy, ten mecz muszą koniecznie wygrać. Po środowej porażce z Wisłą w Krakowie (1:2) zespół z Łęcznej zajmuje przedostatnią pozycję w tabeli i gdyby skończył na tym miejscu sezon, zostałby karnie zdegradowany do IV ligi. Taki wyrok na Górnika wydał Wydział Dyscypliny, który za udział w aferze korupcyjnej zdegradował jedynego reprezentanta Lubelszczyzny w Orange Ekstraklasie o dwie klasy rozgrywkowe i ukarał wysoką grzywną. Klub oczywiście złożył odwołanie, ale jaki ono będzie miało skutek przekonamy się nieprędko, tymczasem zespół po zrywie na początku piłkarskiej wiosny ponownie zaczął staczać się na dno tabeli. Wielki wpływ miała na ten fakt decyzja WD PZPN o dwutygodniowym zawieszeniu, w efekcie którego Górnika ukarano dodatkowo dwoma walkowerami. Podopieczni trenera Chrobaka do normalnego cyklu rozgrywek powrócili przed tygodniem, przegrywając u siebie z wiceliderem Koroną Kolporterem Kielce 1:3. Także w środowej kolejce piłkarze Górnika musieli uznać wyższość rywali przegrywając z aktualnym wicemistrzem Polski Wisłą w Krakowie 1:2, ale prawda jest taka, że łęcznianie jeszcze nigdy nie byli tak blisko pokonania ,,białej gwiazdy" na jej terenie. Wynikało to przede wszystkim ze słabej dyspozycji gospodarzy, jednak nie zmienia to faktu, że Górnik pierwszy zdobył bramkę, a przy stanie 1:2 miał dwie bardzo dobre okazję do wyrównania. O ile nikt nie spodziewał się po piłkarzach z Łęcznej, że wygrają z Wisłą w Krakowie, jednak już zwycięstwo z Pogonią na własnym boisku należy wręcz do ich obowiązku. Pomysł właściciela szczecińskiego klubu Antoniego Ptaka na ,,Brazylijską Pogoń" już drugi rok z rzędu sromotnie zawodzi i nawet taki trener-magik jak Bogusław Baniak nie za bardzo wie, jak przemeblować ten zespół. W ostatniej kolejce Pogoń uległa w Poznaniu Lechowi 0:3, ale trudno by było inaczej skoro zawodnicy gości wyszli na boisko prosto z autokaru, w którym spędzili cztery godziny. Ogólnie sytuacja wokół Pogoni nie jest za ciekawa. Zespół gra słabo, właściciel nie bardzo wie co robi, bo ostatnio postanowił zaoszczędzić na odżywkach, witaminach i ... fizjologu. Łęcznianie powinni jednak pamiętać, że w rundzie jesiennej Pogoń pokonała ich na własnym boisko 3:0, a poza tym jeszcze nigdy nie wygrali z tym zespołem w lidze. Teraz mają szansę to zmienić, bo drużyna ze Szczecina jest w żałosnej dyspozycji, jednak muszą przystąpić do tego spotkania w pełni skoncentrowani, inaczej mogą zawieść nie tylko siebie, ale i resztkę kibiców. foto: Łukasz Mojecki źródło: gazeta.pl ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||